Artykuły

Detektyw Bała na tropie tajemniczego egzekutora

Minął ledwie miesiąc od zakończenia zdjęć do "Ciała Chrystusa", a film już zdobył wyróżnienie i drugie miejsce na dwóch polskich festiwalach. Jedną z głównych ról gra w nim aktor płockiego teatru Piotr Bała - pisze Rafał Kowalski w Gazecie Wyborczej - Płock.

Jeszcze niedawno był hrabią Otto van Kirstenem na planie filmu fantasy "Drużyna" (większość zdjęć kręcona w okolicach Płocka, premiera w tym roku), gdzie partnerowali mu Adam Ferency, Mirosław Baka czy Mirosław Zbrojewicz. A teraz wcielił się w rolę detektywa Adama Majera w "Ciele Chrystusa" w reżyserii Patryka Jurka. Inspiracją do jego powstania był tekst "Różaniec z bursztynu" Rafała Dębskiego.

- Razem z moją partnerką zostajemy włączeni do nietypowego śledztwa, w którym niebanalną rolę odgrywają księża i pewien tajemniczy egzekutor podejrzany o zamordowanie kapłana. Twierdzi on, że jest aniołem próbującym powstrzymać siły zła - opowiada Piotr Bała. - Sprawa jest zawiła, bo z jednej strony jegomość morduje złych ludzi, z drugiej jednak łamie prawo. No i mamy dylemat moralny. Na tym jednak, zapewniam, nie zakończą się zawiłości fabuły. Cała rzecz dzieje się w święta Bożego Narodzenia.

Zdjęcia do "Ciała Chrystusa" kręcone były w Warszawie. Głównie w nocy i choćby z tego względu, według Bały, film ma atmosferę mrocznego dreszczowca. Dodatkowo prócz scenariusza, ponoć potęguje ją jeszcze obecność na planie Marcina Juchniewicza.

- Ma prawie dwa metry wzrostu, dobrze, że nie było między nami konfliktów na planie. Przeciwnie, to naprawdę świetny gość, którego miło było poznać. Podobnie zresztą jak reżysera, którego uważam za ciekawego fachowca - mówi Bała.

O filmie zaczyna być coraz głośniej.

W pierwszej połowie kwietnia otrzymał wyróżnienie na ostatniej edycji Festiwalu Amatorskich Filmów Fantastycznych i Horrorów w Bielawie koło Wrocławia. Czyli imprezie, która ma zachęcać polskich twórców filmowych do zapełniania gatunkowej luki, jaką są markowe tytuły z gatunku horroru i fantasy.

To nie wszystko. "Ciało Chrystusa" zajęło też drugie miejsce w drugiej edycji Festiwalu Filmowego "Drzwi" w Gliwicach, która odbyła się 19-21 kwietnia. To festiwal znany również z tego, że w jego ramach odbywają się różne warsztaty, choćby filmoterapii organizacyjnej - polegającej na zaangażowaniu do działań filmowych osób niepełnosprawnych. Pomagają one także wykonać festiwalowe nagrody-statuetki nazywane "Framugami". Jury doceniło reżysera Patryka Jurka za "konsekwentne popularyzowanie artystycznej twórczości z dziedziny filmowej grozy".

- Nie wiadomo jeszcze, kiedy film będzie miał swoją premierę. Wiem już za to, że ma być pokazany przez kanał Kino Polska. I mam nadzieję, że nagrody dla "Ciała Chrystusa" jeszcze bardziej ucieszą Marka Mokrowieckiego, dyrektora płockiego teatru, który konsekwentnie kibicuje mojej karierze filmowej. Swego czasu wspomniał o tym nawet w programie telewizyjnym. I proszę nie traktować tego jako zabiegania o względy mojego teatralnego zwierzchnika - puszcza oko Piotr Bała.

Tymczasem przygotowuje się już do kolejnego występu w filmie. Nie chce zdradzać żadnych szczegółów, poza jednym: tym razem ma mieć w sobie znacznie mniej dobra niż hrabia Otto van Kirtsen czy detektyw Adam Majer.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji