Wrocław. Premiera "Nakręcanej pomarańczy"
Dziś, 23 kwietnia premiera "Nakręcanej pomarańczy" we Wrocławskim Teatrze Współczesnym.
Spektakl według słynnej książki Anthony Burgessa w tłumaczeniu Roberta Stillera wyreżyserował Jan Klata [na zdjęciu].
W napisanej ponad 40 lat temu książce Burgess opowiedział historię miasta terroryzowanego przez grupę młodocianych bandytów pod wodzą Aleksa. - O przemocy powstało dużo spektakli i powieści. Starałem się powiedzieć coś ważnego o tym, że ludzie powinni móc wybrać między dobrem a złem - mówi Jan Klata.
Ważnym elementem jest warstwa językowa. Burgess dla powieści stworzył coś w rodzaju angielsko-rosyjskiego slangu. Polski translator książki Robert Stiller przetłumaczył książkę znakomicie w dwóch wersjach. Angielski tytuł "Nakręcana pomarańcza" dotyczy wersji z anglicyzmami, "Mechaniczna..." jest napisana z rusycyzmami. Jak językowe meandry przełożył na język sceny Klata, dowiemy się dziś wieczorem. Premiera na dużej scenie zacznie się o godz. 19.15, następny spektakl w niedzielę o tej samej porze. W roli Aleksa wystąpi Eryk Lubos. Towarzyszyć mu będzie zespół Teatru Współczesnego, mimowie Wrocławskiego Teatru Pantomimy i statyści - razem ok. 70 osób.