Artykuły

Opole. Sukces teatru na Klasyce Polskiej

Grand Prix Konfrontacji Teatralnych zdobyło przedstawienie opolskiego teatru dramatycznego "A ja, Hanna" według "Trenów" Jana Kochanowskiego. - Ten spektakl spełnia wszelkie moje kryteria artystyczne, filozoficzne i estetyczne, jakie sobie można wyobrazić. Dzisiaj innego teatru robić nie można - podkreślał jeden z jurorów.

Grand Prix na Opolskich Konfrontacjach Teatralnych to rzecz wyjątkowa. W latach 70. i 80. było zupełną rzadkością (przyznano je ledwie raz), a i w latach 90., kiedy bywało, że Grand Prix konfrontacji przyznawano rokrocznie, nasz teatr akurat nie miał do tej nagrody szczęścia. Ostatnim spektaklem teatru dramatycznego, który mógł się nią pochwalić, była doskonała "Matka Joanna od Aniołów" w reżyserii Marka Fiedora, ale to było... w 2002 roku.

Tym bardziej sukces spektaklu "A ja, Hanna" [na zdjęciu] należy docenić.

Ale nie tylko dlatego, bo naprawdę niewiele mogło wskazywać na to, że to opolski spektakl okaże się czarnym koniem konfrontacji.

Po pierwsze, było to chyba najbardziej kameralne ze wszystkich prezentowanych na konkursie przedstawień. O laury ubiegały się m.in. gwiazdorskie (i doceniane zarówno przez krytykę, jak i publiczność) produkcje teatru IMKA, bajecznie drogi spektakl Teatru Dramatycznego w Warszawie czy wrocławski " Akropolis...", do którego samą scenografię montować trzeba było przez dwa dni. Mogłoby się więc wydawać, że nasz spektakl, gdzie cała uwaga skupia się na muzyce, grze świateł i jednej aktorce jest przy tym wszystkim jak ubogi krewny.

Po drugie, spektakl "A ja, Hanna" miał premierę 9 kwietnia - do czasu konfrontacji został zagrany raptem dwa razy, i tak naprawdę pomysł, by wystawić "Treny" Kochanowskiego wcale nie był pomysłem nowym ani szykowanym specjalnie na tę imprezę. W pierwotnym zamyśle miało być to po prostu przedstawienie zrealizowane... dla uczczenia jubileuszu teatru noszącego przecież imię Kochanowskiego.

Po trzecie, to widowisko, które naprawdę trudno wpisać w wizerunek szacownych konfrontacji. Na wskroś nowoczesne, rockowe, z pazurem - choćby formą zdecydowanie odstaje od tego, co kojarzy się z tym konkursem.

Mimo to (a może właśnie dzięki temu) spektakl doceniło jury. - Mogę powiedzieć, że od pewnego momentu byliśmy podejrzanie i niebezpiecznie zgodni. Literatura, która nie jest opowiadana, jest w pewnym sensie martwa. Tekst Kochanowskiego, który pomimo swego piękna ma archaiczny charakter, nie jest prosty do rozpisania. Tymczasem w wypadku tego spektaklu poprzez śpiew on się niesamowicie aktualizuje i ożywa. To jest podejście, które sprawia, że tekst dramatyczny nabiera dodatkowego sensu i głębi - mówiła po ogłoszeniu werdyktu Monika Strzępka, reżyserka teatralna. - Ten spektakl spełnia wszelkie moje kryteria artystyczne, filozoficzne i estetyczne, jakie sobie można wyobrazić - podkreślał z kolei Krzysztof Mieszkowski, dyrektor wrocławskiego Teatru Polskiego (trzecim członkiem jury był Michał Walczak, reżyser teatralny). - Skarga, jaka wyłania się ze śpiewu aktorki, z jej gestów, z jej ruchów, a także ze świateł są niezwykle dotkliwe i odczuwalne. Dzisiaj innego teatru robić nie można. Trzeba robić teatr, który przekracza jakieś granice - podkreślał Mieszkowski.

Warto jednak dodać, że chociaż kołem zamachowym tego przedsięwzięcia byli Grażyna Rogowska (aktorka i wokalistka, to ona dokonała adaptacji tekstu) i Tomasz Hynek (reżyser, autor muzyki, pomysłodawca sposobu, w jaki nasz teatr pokazał "Treny"), to jury doceniło tak naprawdę cały zespół. A na dowód tego uznania Grand Prix podzieliło na części. Po 5 tys. zł przypadło Grażynie Rogowskiej, Tomaszowi Hynkowi oraz Justynie Łangowskiej, autorce świateł i scenografii. 2,5 tys zł otrzymał Bartek Zapart za multimedia, a po tysiącu złotych dostał każdy z czterech instrumentalistów wykonujących muzykę: Marcin Śnigurowicz, Grzegorz Zioła, Łukasz Ludwik i Waldemar Orłowski.

Grażyny Rogowskiej nie było na odczytaniu werdyktu. Wysłuchała go przez telefon i ponoć śmiała się i płakała na przemian - ze szczęścia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji