Artykuły

We wrześniu minęła 115 rocznica otwarcia w Ogrodzie Potockiego budynku teatr teatralnego, który wybudował "Naród sobie" jako oręż przeciwko germanizacyjnemu naporowi.

Projektował ten gmach architekt Stanisław Hebanowski - dziad zmarłego w 1983 roku długoletniego kierownika literackiego tej sceny, tłumacza i prozaika Stanisława Stulka-Hebanowskiego. Budowano teatr zaledwie przez rok i 8 miesięcy i uważano, że i tak o 2 miesiące za długo! Porównajmy to z trwającymi obecnie remontami poznańskich scen...

Właśnie za czasów Stulka Hebanowskiego - przez ostatnie lata kierował Teatrem Wybrzeże w Gdańsku - dyrektor Marek Okopiński wystawił na dużej scenie przy ul. 27 Grudnia głośny spektakl dramatu Stanisława Wyspiańskiego "Wyzwolenie" w scenografii Stanisława Bąkowskiego.

Teraz "Wyzwolenie" w reżyserii dyrektora Grzegorza Mrówczyńskiego ma uświetnić obchody 115 rocznicy otwarcia Teatru Polskiego: w piątek 14 grudnia o godz. 19. Oprawę plastyczną zaprojektował Zbigniew Bednarowicz, który też ma za sobą jubileusze etatowej pracy jako scenograf Teatru Polskiego! Muzykę skomponował Krzesimir Dębski, a nad ruchem scenicznym pracował z aktorami Conrad Drzewiecki.

Można powiedzieć, że dyr. Grzegorz Mrówczyński zamknie tym spektaklem swoją wizję wielkiego, romantycznego dramatu narodowego. Zaczynał jako reżyser od inscenizacji sztuk Cypriana Kamila Norwida. Potem była monumentalna "Nie-Boska komedia" Zygmunta Krasińskiego - 70 spektakli - i 3 lata temu "Dziady" Adama Mickiewicza: 113 przedstawień!

W roli Konrada - wystąpi Wojciech Siedlecki, który w "Dziadach" był Księdzem Piotrem, Geniusza zagra Piotr Zawadzki: Konrad z "Dziadów"...

Dyr. Grzegorz Mróczyński powiedział prasie, że gdyby "Wyzwolenie" wystawione zostało, jak planował, tuż po "Dziadach" - inną miałoby wymowę. Teraz trwa powszechna dyskusja narodowa o dalszą drogę naszego kraju. Widowisko musi odzwierciedlać ów niepokój społeczny. Optymistyczny finał zabrzmiałby fałszywie. Zresztą sam Wyspiański w II wydaniu "Wyzwolenia" skreślił zakończenie z Eryniami, bo też już inaczej postrzegał "chorobę narodowości" - kłopoty Polaków z własną tożsamością. No a inscenizacja ma być głosem w dyspucie, na ile w wolnej Polsce jesteśmy wyzwoleni tego, z czym przez tyle pokoleń walczyliśmy...

Trudna sytuacja finansowa placówek kulturalnych dotyka także Teatru Polskiego. Powołana więc została do życia fundacja "Naród Sobie", mająca wspomagać tę zasłużoną scenę. Na jej prezesa został wybrany wybitny historyk prof. Lech Trzeciakowski, jego zastępcą został publicysta i menedżer Marek Kirschke.

Na apel fundacji odpowiedziało wiele instancji oraz - przede wszystkim! - prywatnych przedsiębiorców i kupców, wpisując się w ten sposób do grona najbardziej znanych rodzin wielkopolskich, które 115 lat temu zbudowały Teatr Polski. Lista sponsorów jest nadal otwarta, więc podajemy konto fundacji "Naród Sobie":

WBK VI ODDZIAŁ POZNAŃ: 356224-9377-132-3

Zarząd fundacji zwraca się do wszystkich ludzi dobrej woli, którym na sercu leży ocalenie najwyższych, duchowych wartości, jakie niesie sztuka - zwłaszcza teatr, strzegący wielkiego repertuaru narodowego.