Artykuły

Jan Kobuszewski - polski Chaplin

Jeden z najlepszych polskich aktorów komicznych Jan Kobuszewski obchodzi dzisiaj 70. urodziny.

"Długie toto, jak Don Kichot przynajmniej, chude toto, gęba pociągła i mizerna, nos orli niestety, uszy odstające, a do tego od dołu takie długie nogi, a od góry takie długie ręce. Czerwony Kapturek mógłby omdleć" - tak przed laty sportretował sam siebie. Kobuszewski od prawie pół wieku doprowadza Polaków do łez. W teatrach grał i gra w farsach i klasycznych komediach Szekspira, Gogola i Fredry. W telewizji przez wiele lat miał własny program "Wielokropek" z Janem Kociniakiem, później wszedł do Kabaretu Starszych Panów i "Kabareciku" Olgi Lipińskiej. To wtedy jego atrybutem stał się sfatygowany cylinder. Największe sukcesy odnosił w kabarecie Dudek. Kobuszewski miał w repertuarze także role serio, jak choćby tytułowa postać groteskowego dyktatora chłopskiego w "Janie Macieju Karolu Wścieklicy" Witkacego na deskach Teatru Narodowego w połowie lat 60. Wtedy zachwycił publiczność. Tylko film nie potrafił wykorzystać jego talentu, powierzano mu przeważnie drugoplanowe role fachowców i policjantów. Agnieszka Osiecka miała rację, mówiąc, że Kobuszewski nie znalazł swojego reżysera. Poetka nazwała go "zmarnowanym Chaplinem polskiego kina". Ponieważ Chaplin kręcił filmy także po siedemdziesiątce, chyba nie wszystko stracone.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji