Lucha i Stachu w teatrze
W foyer teatru Wybrzeże otwarto w niedzielę wystawę "Lucha z Beskidu. Staszek z Wilna". Przypomina ulubieńców widzów, Lucynę Legut i Stanisława Michalskiego - aktorów, których niedawno pożegnaliśmy - pisze Grażyna Antoniewicz w Polsce Dzienniku Bałtyckim.
Lucyna Legut, aktorka, pisarka i malarka, razem z odwilżą w kraju w 1956 roku spłynęła Wisłą z Torunia do Gdańska. Góralka - urodzona w Suchej Beskidzkiej, miała ze sobą dyplom ukończenia krakowskiej szkoły teatralnej i sporo ról, głównie amantek. Pierwsza rola, w sztuce "Ciężkie czasy", była niema - pojawiała się jako sekretarka. - Ale musiałam dobrze wypaść, skoro już w drugiej dostałam tekst - żartowała aktorka. Wkrótce zagrała Joannę d'Arc, a w "Testamencie psa" znów była prawdziwą amantką. Ukochaną rolą Legutki lub Luchy - jak nazywano aktorkę w teatrze, była Marta w spektaklu "Kto się boi Virginii Woolf?". Inną ukochaną postacią była rola Saszy w sztuce Czechowa "Ten wariat Płatonow". Po premierze pisano: "Lucyna Legut, portretowo urodziwa, dyskretnie i na półtonach wygrała wszystkie naiwne uroki, wszystkie dramatyczne załamania swej roli". Widzowie oglądali ją jako Księżniczkę Irinę w zdjętych przez cenzurę "Szewcach" Witkacego, ale po latach zagrała w "Szewcach" Dziewkę Bosą. Na wystawie znajdują się również fotografie ze sztuk, które Lucyna Legut napisała dla dzieci.
Stanisław Michalski, urodzony w Wilnie w 1932 roku, absolwent krakowskiej PWST, pierwszą poważną rolę zagrał w "Huzarach" Piotra Brela w Gdyni, gdzie jak pisali krytycy - pokazał lwi pazur. Potem były kreacje w "Ostatnich Dniach Csaka", "Hamlecie we wsi Głucha Dolna" Ivo Breśana i wiele, wiele innych. Jego wielką (tytułową) rolę w "Wallensteinie" Schillera doceniono m.in. na festiwalu w Mannheim. Było też wiele znakomitych ról filmowych i telewizyjnych.
Wystawę można oglądać codziennie od godz. 12.30 do 17.00, a z ważnymi biletami także przed spektaklem. Wstęp wolny.
