Artykuły

Tysięczny pokaz spektaklu "Mayday" w Bagateli to dowód na to, że historię taksówkarza bigamisty pokochała krakowska publiczność. Premiera odbyła się 14 lat temu.

Sztuka "Mayday" angielskiego komediopisarza Raya Cooneya to jedna z najpopularniejszych fars na świecie. Londyński taksówkarz John Smith to postać bardzo oryginalna - jest właścicielem dwóch domów i jest mężem dwóch współmałżonek. Z mistrzowskim wyczuciem formy opisał Cooney przygody niewiernego Smitha; sztuka jest dynamiczna i naprawdę śmieszna, zarówno dzięki słownej żonglerce, jak i rozmaitym gagom i nieoczekiwanym zwrotom akcji.

Krakowską wersję spektaklu wyreżyserował Wojciech Pokora, w głównej roli występuje Krzysztof Bochenek, oszukiwane żony - Mary Smith i Barbarę Smith - grają Katarzyna Litwin i Alina Kamińska. Jak to jest, gdy aktor po raz tysięczny wciela się w postać bigamisty? Zapytaliśmy o to Bochenka. - Nie jest łatwo. Oczywiście, żartuję. Jestem dumny i zadowolony, że mogę tysięczny raz wcielić się w tę rolę. Postać jest bardzo ciekawa, farsa także. Bigamista zawsze jest przez publiczność świetnie odbierany. Jednak różnica między początkowymi spektaklami a dzisiejszymi jest ogromna - z każdym pokazem wszystko zmierza w coraz lepszą stronę - opowiada aktor.

Uroczysty pokaz odbędzie się jutro o godz. 19.15 w teatrze Bagatela.