Szczecin. Niedziela w Pleciudze z gwiazdami ekranu
"Diabli mnie biorą" to komedia Marka Rębacza z udziałem Olafa Lubaszenki i Krzysztofa Kiersznowskiego. Akcja osadzona jest w naszej rzeczywistości, a bohaterowie wydają się "diabelsko" bliscy.
Do mieszkania życiowego nieudacznika Józia (Bartosz Turzyński), marzącego o sławie gwiazdy rocka, wpada piękna diablica Annabelle (Monika Buchowiec znana z serialu "Klub Szalonych Dziewic"). Zdobycie jego podpisu pod cyrografem to dla niej egzamin maturalny z umiejętności kuszenia.
Tylko że Józia regularnie odwiedza ekscentryczny ojciec Henryk (Krzysztof Kiersznowski), były czołgista i niezły podrywacz. Nie akceptuje życiowej wybranki syna. W ponętnej Annabelle widzi szansę na pozbycie się niechcianej przyszłej synowej. Jest jeszcze Lucyfer (Olaf Lubaszenko), zmęczony piekielną służbą, który próbuje ratować honor piekła. Tylko jak można skłaniać do grzechu, kiedy ludzkość nie zwraca uwagi na zło?
Spektakl przyciągnie widzów przede wszystkim nazwiskami występujących aktorów. Ale też autor sztuki Marek Rębacz jest jednym z najpopularniejszych twórców nowych tekstów komediowych dla polskiej sceny ("Atrakcyjny pozna panią", "Dwa morgi utrapienia", "Ciemno", "Wieruszka", "Dobrze zaplanowany zbieg okoliczności").
Rębacz jest pomysłodawcą Polskiej Sceny Komediowej, która działa w Teatrze Praga i stawia sobie za zadanie przywrócenie popularności tego gatunku również wśród polskich dramatopisarzy, którzy ustąpili pola autorom gatunku z Anglii czy USA.
Autor "Diabli mnie biorą" również spektakl wyreżyserował. Przedstawienie powstało jako koprodukcja Teatru Nowego w Łodzi i Teatru Praga w Warszawie.
"Diabli mnie biorą" zobaczyć będzie można w niedzielę gościnnie na scenie Teatru Lalek Pleciuga dwukrotnie o godz. 16 i 19. Bilety kosztują 110 zł.
