Ogień w głowie
Za "Ogień w głowie" Marius von Mayenburg otrzymał w 1997 r. nagrodę Kleista dla młodych dramatopisarzy, rok później - nagrodę Frankfurckiej Fundacji Autorów.
Na temat "Feuergesicht" Mayenburg powiedział: "Nie mam już ochoty na cynizm, celowe zniekształcanie postaci i donosicielstwo. "Ogień w głowie" jest pewnego rodzaju punktem zwrotnym w moich dramatach rodzinnych; postaci traktowane są tu bardzo poważnie. Zależało mi na tym, żeby rodzice nie byli żadnymi potworami". Ojciec i Matka, filary porządnej, mieszczańskiej rodziny, są bezradni wobec problemów, z którymi borykają się ich dorastające dzieci. Dla Olgi, a zwłaszcza Kurta, całkowicie wyobcowanego i stopniowo zmierzającego ku samozagładzie, rodzice są "żywymi trupami". W odczuciu rodzeństwa, pierwszym przykrym życiowym doświadczeniem każdego jest jedność z ciałem matki. Fizjologia organizmu kobiety budzi obrzydzenie. Olga, gdy sama przestaje być "dzieckiem w zbyt obszernym ciele", też czuje się parszywie. Frustrujące doświadczenia zbliżają brata i siostrę ponad przyjętą miarę. Olga wprowadza chłopaka w świat nowych doznań, pomaga mu zrozumieć, "do czego może być dobre" kobiece ciało. Kurt z kolei zaraża siostrę swoją fascynacją ogniem. Uczy, jak obchodzić się z materiałami łatwopalnymi i wybuchowymi, jak się zachować, gdy ogień ogarnia wszystko wokół - w podpalonej fabryce, szkole, kościele. Któregoś dnia Matka znajduje za garażem nadpaloną gazetę, w niej częściowo spalonego ptaka. Jest zaniepokojona niebezpiecznymi zabawami syna, a także tym, że znajduje w nich przyjemność. Ojciec, najchętniej chowający się za gazetą, bagatelizuje sygnał. Rodzice zgadzają się w jednej kwestii: chcą mieć święty spokój. I chcą, żeby było jak u innych ludzi - syn, jak wszyscy chłopcy w jego wieku, grywa z Ojcem w piłkę, córka przyprowadza swojego chłopaka, przedstawia... Jednak chłopak Olgi staje się źródłem kolejnego konfliktu. Kurt, chorobliwie o niego zazdrosny, atakuje go przy każdej okazji, a w końcu wyjawia, że Paul nie jest jej jedynym mężczyzną. Paul nie może uwierzyć w to "perwersyjne ohydztwo", ale Olga nie wypiera się kazirodczego związku z bratem, łącząca ich więź staje się coraz intensywniejsza, pogłębia się przepaść między nimi a rodzicami. A Kurt w coraz bardziej widoczny sposób pogrąża się w swoim świecie - "a jak ktoś się zbliży, zostanie spalony, bez wściekłości".