Artykuły

Pożegnanaie z gwiazdą

Przez dwa wieczory na scenie Teatru Wielkiego w Łodzi występował gościnnie Polski Teatr Tańca EWY WYCICHOWSKIEJ. W wykonaniu poznańskich tancerzy obejrzeliśmy spektakl baletowy "Faust goes rock", z choreografią Ewy Wycichowskiej, do muzyki zespołu "The Shade".

"Faust" narodził się w Łodzi. Jego polska prapremiera odbyła się na deskach łódzkiego Teatru Wielkiego w grudniu 1988 r. Spektakl szedł przez wiele miesięcy i łódzka publiczność doskonale go pamięta. Szczególnie ta młodsza, która "zaliczała" "Fausta" po kilka razy i zna go prawie na pamięć. Siedząc na widowni słyszałam nawet przekazywane "na ucho" uwagi o tym, co za chwilę na scenie się wydarzy i czemu będzie warto się przyjrzeć.

Ci młodzi ludzie przyszli więc do teatru nie po to, żeby przypomnieć sobie dobrze znanego "Fausta", ale aby ujrzeć jeszcze raz na scenie szefową poznańskiego baletu. O Ewie Wycichowskiej Łódź na pewno prędko nie zapomni, przynajmniej do czasu, kiedy pojawi się jej następczyni (nie ujmując niczego kilku naszym świetnym solistkom, ciągle na taką tancerkę czekamy). Nic dziwnego, że wyjściu na scenę Mefisty towarzyszył szmer, a publiczność wyciągała szyje, żeby nie uronić żadnego z jej ruchów.

Magnetyzm Ewy Wycichowskiej odsunął w cień wszystkie inne postaci dramatu. Ważne stało się tylko to, co wyrażają dynamiczne, drapieżne ruchy Mefista.

Dobrze zrobili ci, co wybrali się w piątek lub w sobotę na "Fausta". Ewa Wycichowska kończy swoją sceniczną karierę. W Łodzi wystąpiła po raz ostatni.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji