Kielce. Premiera sztuki Petera Turriniego
- Pokażemy barwne i dynamiczne widowisko - zapowiada reżyser Bartłomiej Wyszomirski przed sobotnią premierą "Sługi dwóch panów" w kieleckim Teatrze im. Żeromskiego.
Sztuka Petera Turriniego nawiązuje do XVIII-wiecznego utworu włoskiego komediopisarza Carlo Goldoniego. W uwspółcześnionej wersji Turrini odwołuje się do komedii dell'arte umieszczając akcję w latach 20. w Wenecji. Od sztuki Goldoniego odróżnia ją postać Arlekina, głównego bohatera.
- Turrini żongluje konwencją komedii wywracając sztukę Goldoniego na drugą stronę. W naszej wersji Arlekin odgrywa inną rolę niż w XVIII-wiecznym tekście. Tam był wesołkiem i błaznem, który swoim sprytem radzi sobie w życiu. U nas to żołnierz, który podczas karnawału weneckiego przebiera się za Arlekina i wpada w ręce ludzi od mętnych interesów. Żebrze z głodu, robi wszystko, aby dostać coś do ust. Jednak nikt nie chce dać mu jeść. Tu kryje się też komizm całej sztuki - opowiada Wyszomirski.
Ciekawe są tez czas i miejsce akcji.
- Wenecja lat 20. to czas przekrętów po wojnie. Mamy do czynienia ze społeczeństwem, które nie jest jeszcze w pełni pod kontrolą władz politycznych. I tu pojawia się interesująca postać Pantalone grana przez Mirosława Bielińskiego. To handlarz, który w przeciwieństwie do Arlekina ma dużo pieniędzy i nie waha się wykorzystywać ludzi - mówi reżyser.
Premiera w sobotę o godz. 19. Występują m.in. Mirosław Bieliński, Dawid Żłobiński, Dagna Dywicka i Beata Pszeniczna. Scenografię - Iza Toroniewicz, ruch sceniczny - Anna Iberszer.