[W całym przedstawieniu...]
W całym przedstawieniu, drapieżnie atakującym widza wszystkimi dostępnymi inscenizatorom sposobami, było coś z gorączkowej spowiedzi sumień i nieustępliwego dążenia do narzucenia widzowi zarówno szczypty poezji w odczuwaniu świata jak imperatywu analizowania ludzkich zdarzeń i kwalifikowania ludzkich wyborów moralnych bez względu na płynącą z tego gorycz.