Artykuły

Aż się wierzyć nie chce, że najlepszej komedii Szekspira "Wiele hałasu o nic" nigdy jeszcze w Lublinie nie było. Tadeusz Bradecki to zmieni. W sobotę premiera w Teatrze Osterwy.

Jak ja się cieszę, że w Teatrze Osterwy znów reżyseruje Tadeusz Bradecki. Człowiek, który ma za sobą staż u Jerzego Grotowskiego i Petera Brooka. Znakomity aktor, twórca wielu spektakli w Starym Teatrze w Krakowie wyreżyserował sztukę Szekspira "Wiele hałasu o nic". Znawcy twórczości Szekspira twierdzą, że to najlepsza i najmądrzejsza z komedii Szekspira. - Zgadzam się. To sztuka o tym, że wciąż musimy uczyć się miłości - mówi Jerzy Rogalski, słynny pan Tosiek z serialu "Plebania", który w spektaklu Tadeusza Bardeckiego zagra tajemniczego komisarza.

Skąd komisarz w komedii Szekspira? - Tadeusz Bradecki przeniósł akcję sztuki na Sycylię i nieco przesunął ją w czasie - dodaje Rogalski. Spektakl zapowiada się intrygująco. - Będzie więc sycylijska mafia, kobiety w czerni i pejzaż pachnący pomarańczami i winem - piszą w programie realizatorzy. Nowością będzie muzyka na żywo, towarzysząca szekspirowskiej komedii.

- Na próbach dobrze się bawiłem. Świetne kostiumy, pomysłowa scenografia, muzyka i ten klimat włoskiej mafii - mówi Krzysztof Babicki, dyrektor artystyczny Teatru Osterwy.

Na pierwszy rzut oka "Wiele hałasu o nic" to prosta historia. Dwie pary się kochają i pomimo intryg wszystko skończy się szczęśliwie. Zwykły romans? - Kto przyjdzie na Szekspira, nie pożałuje. A potem będzie musiał sobie odpowiedzieć na dwa pytania. Co to za hałas i co to za nic - mówi Jerzy Rogalski.

Na znakomitym plakacie do spektaklu Magdalena Sztejman-Lipowska dosiada Jerzego Rogalskiego i rozmawia przez telefon komórkowy. Pierwsze skrzypce zagra Jerzy Rogalski, on pociągnie spektakl. Zapowiada się pyszna zabawa z przesłaniem w tle. Kiedy się już pośmiejecie na Szekspirze, przyjdzie czas na refleksję. - Szekspir napisał sztukę o miłości. Dokładnie o tym, że człowiek musi do niej dojrzeć - tłumaczy Rogalski.