Artykuły

Namiętność i nóż w "Krwawych godach"

Miłość i zazdrość, krew i zemsta, muzyka andaluzyjska i taniec - oto co znajduje widz w "Krwawych godach" Garcii Lorki na scenie kaliskiego Teatru im. W. Bogusławskiego. A do tego jeszcze tłumiona namiętność w zderzeniu z patriarchalną społecznością, która kobiecie przypisuje tradycyjną rolę, zamykającą ją po zamążpójściu w czterech ścianach, i która zezwala jedynie na związek zaakceptowany przez rodzinę.

Sztuka hiszpańskiego pisarza powstała w 1936 roku, w oparciu o autentyczne zdarzenie opisane w prasowej notatce. Oto panna młoda ucieka z wesela z żonatym mężczyzną, swoim poprzednim narzeczonym, który był zbyt ubogi, aby mogła za niego wyjść. Ale taka zniewaga zostaje wkrótce pomszczona nożem. Czy jednak "Krwawe gody" mogą wywołać dziś żywsze reakcje na widowni? Z jednej strony tak, bowiem ukazują ponadczasową prawdę o miłości, która może przeciwstawić się wszelkim rygorom i konwenansom. Młodzi podejmują beznadziejną ucieczkę z rozpaczy, nie akceptując uwikłania w związki bez uczuć. Współczesna jest także ich namiętność, szalona i delikatna zarazem, bo przecież ów "grzeszny" związek dwojga kochanków nie zostaje nawet skonsumowany. Być może współczesny (niestety!) wyda się ponadto sposób załatwiania porachunków między dwoma młodymi mężczyznami - za pomocą noży. Ale z drugiej strony - fabuła i to wszystko, co przynależy kulturowo i obyczajowo do andaluzyjskiej tradycji - jest nam odległe i niewiele nas obchodzi.

Najpiękniejsza w tym spektaklu jest muzyka andaluzyjska i świetna ballada skomponowana przez Tomasza Bajerskiego, a także surrealistyczna scena z drwalami i symboliczna scena ze Śmiercią - kochanką (Monika Krzywkowska). Dobre, wyraziste role zapisali też na swym koncie: Małgorzata Andrzejak (matka), Krystyna Strojna (narzeczona), Przemysław Kozłowski (Leonardo, jej kochanek) i Ewa Kibier (służąca). Zabrakło mi jednak w tym spektaklu drastyczności i brutalności - niekoniecznie dosłownej - oraz uzewnętrznionych emocji. Spektakl jest więc surowy w formie i dość sterylny. Nawet nowoczesny w swojej umowności, ale chyba aż nad to oszczędny, nazbyt ufający słowom i uwewnętrznionym emocjom.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji