Artykuły

Warszawa. Musical o "Solidarności" w Palladium

Musical o "Solidarności" z udziałem Eltona Johna i Bono marzy się twórcom nowego teatralnego miejsca w Palladium. Premiera planowana jest na styczeń przyszłego roku. A już w lutym na afiszu przy Złotej - "Andropauza - męska rzecz" Jana Jakuba Należytego - przedstawienie nawiązujące do popularnego spektaklu "Klimakterium i już".

Palladium ma być kolejną warszawską sceną prywatną. Wczoraj na konferencji prasowej Grzegorz Litwiński, prezes fundacji Universitas Varsoviensis, która zarządza Palladium, zapewniał, że nie zrezygnuje całkowicie z muzyki i koncertów.

- Jednak teraz przystosowujemy scenę do nowej roli, poszerzamy ją o dwa metry w głąb, co daje wymiary 8 na 11 metrów. To będzie trzecia co do wielkości scena prywatna w Warszawie, a na widowni mamy aż 669 miejsc! - podkreśla Maciej Wilk, koordynator i pomysłodawca nowo powstałego teatru.

Na wczorajszej konferencji prasowej najwięcej opowiadano o projekcie szykowanym na styczeń 2012 roku - przedstawieniu muzycznym "Nie ma solidarności bez miłości" (nazwa robocza). Organizatorzy reklamują je jako "największy polski musical od czasów Metra ".

- Uznaliśmy, że najwyższy czas opowiedzieć o roku 80, o "Solidarności", Stoczni Gdańskiej, tamtych nadziejach i marzeniach - tłumaczy producent spektaklu Jerzy Gudejko. - W mediach eksponuje się raczej współczesne konflikty byłych solidarnościowców niż tamtą piękną rzeczywistość.

Jerzy Gudejko podkreśla, że projekt powstaje w całości z prywatnych pieniędzy. - Nie chcemy korzystać z publicznych pieniędzy, być pod presją jakiejś "jedynie słusznej" wizji, interpretacji wydarzeń sierpniowych. Pomysłodawcą musicalu jest aktor Piotr Pręgowski. Reżyserować będzie duet ojciec i syn - Maciej i Adam Wojtyszko. Muzyką zajmie się kompozytor Krzesimir Dębski. A choreografią - Agustin Egurrola, który - jak opowiadał wczoraj - wychował się w tamtej atmosferze, na warszawskim Żoliborzu służył do mszy księdzu Jerzemu Popiełuszce. - Przesiąknąłem tamtymi ideami. Do dziś pamiętam choreografie, jakie wykonywali na ulicach ZOMO-wcy!

Producent Jerzy Gudejko ogłosił konkurs na scenariusz - prawdziwą lub fikcyjną historię miłosną dziejącą się w sierpniu ? 80 roku.

Twórcy zdradzili wczoraj, że starają się, aby w przedstawieniu wzięli udział Elton John i Bono. - Na razie obowiązuje mnie tajemnica handlowa, ale powiem tylko, że kontaktujemy się z sir Eltonem i Bono, jesteśmy bardzo bliscy powodzenia - mówił konspiracyjnie Piotr Pręgowski.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji