Artykuły

Miłosne perypetie Maddaleny z Wenecji

"Maddalena" w reż. Tomasza Cyza w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Pisze Andrzej Chylewski w Polsce Głosie Wielkopolskim.

Nie miała szczęścia "Maddalena", specyficzne dzieło Siergieja Prokofiewa. Kompozytor sam napisał jego libretto, korzystając ze sztuki Magdy Lieven-Orłowej, która z kolei wzorowała się na "Tragedii florentyńskiej" Oscara Wilde'a. Był wówczas zaledwie 21-letnim studentem Konserwatorium w Petersburgu, ale dzieło okazało się tak trudne, że... nie do wykonania. Kiedy znalazł wreszcie wykonawcę, Wolny Teatr Moskiewski, ten nim wystawienie weszło w fazę realizacji, został zamknięty.

Partytura planowanej opery poszła w niepamięć. Odnaleziona w Paryżu w roku 1953, trafiła za sprawą wdowy po kompozytorze do dyrygenta Edwarda Downesa, który "ukończył" ją i wykonał w 1979 roku najpierw w BBC, a scenicznie w Grazu.

Nie miała też szczęścia Maddalena, tytułowa bohaterka dzieła Prokofiewa. Ponoć szczęśliwa mężatka znajduje jednak kochanka, wskutek zdemaskowania obu doprowadza do śmiertelnego pojedynku. A może dopiero wtedy znajduje szczęście, ową wzmiankowaną w finale wolność? Ale czy w ogóle kobieta ta potrafi kochać?

Sądząc po zaprezentowanej w sobotni wieczór poznańskiej wersji "Maddaleny" najwięcej szczęścia ma Opera Kieszonkowa Teatru Wielkiego w Poznaniu i realizatorzy przedsięwzięcia. Melomani otrzymali oto bardzo trudną, ale jakże piękną muzykę młodego, jakże już wówczas genialnego Prokofiewa. Muzykę z orkiestrowej przerobioną na wersję dwufortepianową (Francesco Bottigliero - autor przeróbki i Marcello Giusto). Reżyser Tomasz Cyz słusznie i z udanym skutkiem postawił zdecydowanie na wymowę muzyki, więc korzysta z tego trio wokalistów Teatru Wielkiego. Prawdziwą rewelacją okazuje się występ Jerzego Mechlińskiego w roli alchemika Stenio. Wspaniały głos i postać - piękna pointa wielu lat pracy scenicznej. Równie interesujące okazują się postaci Gennaro, męża Maddaleny (Michał Marzec) i niemal schizofrenicznej, tytułowej Maddaleny (Galina Kuklina).

I tylko język rosyjski, w którym rozgrywa się "Maddalena", zwłaszcza w Wenecji i z gondolą oraz gondolierami w tle - zgrzyta.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji