Zapowiedzi
Teatr jest jednym z najskuteczniejszych i najpożyteczniejszych narzędzi budowy kraju - powiedział na premierze "Yermy" w roku 1935 w Madrycie wybitny dramaturg hiszpański Federico Garcia Lorca - jest barometrem, który ukazuje jego wielkość albo upadek. Teatr wrażliwy we wszystkich swoich gatunkach od tragedii aż do wodewilu, właściwie pomyślany może po kilku latach zmienić ludzi; teatr, w którym kopyto zastępuje skrzydła, może okaleczyć i uśpić cały naród. Teatr jest szkołą płaczu i śmiechu, wolną trybuną, z której przekazuje się publiczności moralność przestarzałą lub fałszywą i która na żywych przykładach ukazuje odwieczne normy serca i uczuć człowieka. (...) Teatr, który nie wyczuwa pulsu społeczeństwa, pulsu historii, dramatu swego ludu, czystych barw jego krajobrazu i jego ducha, nie ma prawa nazywać się teatrem"...
Tak pojmował społeczne zadania teatru autor "Krwawych godów" i "Czarującej szewcowej", "Panny Rosity" i "Yermy". Poległy od kul karabinów Falangi w 37 roku życia, pozostawił ostatni, nie wystawiony za życia dramat "Dom Bernardy Alba". Jeszcze w czerwcu 1936 roku czytał Garcia Lorca przyjaciołom nową sztukę: ...w tej tragedii wiele rzeczy odrzuciłem, niejedną piosenkę, romancę, kuplet. Chcę, aby mój dramat był prosty i surowy.
Autor lirycznych wierszy i poetyckich dramatów, działacz studenckiego teatru La Baracca, reżyser wielu klasycznych dzieł literatury hiszpańskiej - swemu ostatniemu dramatowi nadał formę klasycznej tragedii losu. W hiszpańskim "Domu Kobiet", w którym bezwzględna matka rodu Alba trzyma żelazną ręką swoje córki, nie zgadzając się w poczuciu szalonej dumy na wydanie żadnej z nich za okolicznych wieśniaków - panuje ciężka atmosfera tłumionych namiętności i wzajemnej nienawiści, napięcia i złości, które nie znajdują ujścia. Pięć starzejących się córek Bernardy ogarnia z wolna obłęd marzenia o mężczyźnie, dalekim i niedościgłym w domu wiecznego smutku i wiecznej żałoby. Dwie z nich mają jakąś szansę: najstarsza, która ma posag po ojcu, i najmłodsza, która posiada jeszcze urodę... Przesądy klasowe i religijne, specyficzna pruderia hiszpańskiej wsi prowadzą do nieuchronnej katastrofy. Rodacy tragicznie poległego poety widzieli w tej sztuce obraz Hiszpanii, skutej stuletnim pancerzem i składającej swych najlepszych synów w ofierze męczeństwu w nadaremnych zrywach, buntach i walkach. My widzimy raczej dom hiszpańskiej Dulskiej, tragicznej i okrutnej zarówno dla siebie, jak i najbliższych.
"Dom Bernardy Alba" napisany 19 czerwca 1936 roku, czyli na dwa miesiące przed śmiercią autora, został wystawiony dopiero 8 marca 1945 roku w Buenos Aires. Hiszpańska prasa przemilczała to wydarzenie, dopiero bowiem w roku 1950 sztuka Lorki znalazła się na rodzimej scenie. W Polsce wystawiono "Dom Bernardy Alba" po raz pierwszy w roku 1949, w Teatrze Wojska Polskiego w Łodzi, w reżyserii Józefa Wyszomirskiego, w wykonaniu słuchaczy IV roku PWST.