Artykuły

Aleksandra Kurzak podpisała prestiżowy kontrakt z wytwórnią Decca Classics. To oznacza, że wrocławska sopranistka wchodzi do pierwszej ligi światowych wokalistów.

Jeszcze żadnej polskiej śpiewaczce nie udało się dotąd podpisać ekskluzywnego kontraktu z liczącą się światową wytwórnią fonograficzną. Aleksandra Kurzak nagra cztery albumy dla firmy Decca słynącej z tego, że wydaje płyty najsłynniejszych śpiewaczek na świecie. Mowa tu zwłaszcza o sopranistce Renée Fleming, mezzosopranistce Cecilii Bartoli, czy męskiej reprezentacji, zwłaszcza tenorach Juanie Diego Flórezie oraz Josephie Calleji.

Tego lata Aleksandra Kurzak dołączy do tego prestiżowego grona z debiutancką płytą, na której znajdą się arie bel cantowe z oper romantycznych kompozytorów, zwłaszcza Vincenzo Belliniego ("Purytanie") i Gaetano Donizettiego ("Łucja z Lamermooru"), a także Giuseppe Verdiego ("Traviata"), ale dzięki wrocławskiej sopranistce melomani na całym świecie posłuchają także arii ze "Strasznego dworu" Stanisława Moniuszki. Być może drobnymi kroczkami uda nam się wreszcie coraz dobitniej przypominać o twórcy polskiej opery narodowej. Zwłaszcza, że Maestro Marc Minkowski zachwycił się ostatnio "Halką" i zamierza ją promować.

Paul Moseley z Dekki komplementuje polską śpiewaczkę: "Jestem przekonany, że Pani Aleksandra będzie nową, wielką gwiazdą, na którą tak czekamy. To wspaniały muzyk, a przede wszystkim fenomenalna aktorka oraz wielka śpiewaczka."

Uwagę krytyków i agentów Aleksandra Kurzak zwróciła już swoimi spektaklami w hamburskiej Staatsoper, a potem fenomenalnym debiutem na deskach Metropolitan Opera w partii Olimpii w "Opowieściach Hoffmanna" Offenbacha, potem przyszły sukcesy w przedstawieniach w londyńskiej Opera House Covent garden, która jest jednym z ulubionych teatrów operowych Polki. Aleksandra Kurzak przyznaje, że jest szczęśliwa, choć nie zamierza spocząć na laurach, bo najważniejsze to mieć w życiu ciągle cel i stawiać sobie coraz większe wyzwania.