Lublin. "Pastorałka" na nowy rok
Filharmonia Lubelska rozpocznie nowy rok popularną "Pastorałką" według Leona Schillera.
"Misterium ludowe w układzie Leona Schillera", z muzyką tegoż i Jana Maklakiewicza ukazało się w 1931 roku. Prolog ogłasza: "Silentium, waszmościowie, czapki proszę z głowy,/ Przychodzimy tu do was orszak kolendowy/ Z widowiskiem nabożnem, które nazwę ma tę:/ Historia de Domini Nativitate/ Szczodry wieczór, chrześcijanie, zawitał na ziemi/ Jezus, Maria, Joseph z Anioły wdzięcznemi/ Zstąpią na to theatrum z niebieskich obłoków...". Po czym poznajemy dzieje świata, poczynając od "Upadku pierwszych rodziców" czyli grzechu Adama i Ewy, jakbyśmy byli w radosnej gromadzie dawnych wieśniaków.
"Pastorałka" Schillera łączy w sobie różne wpływy, misterium z teatrem jasełek i szopek, chrześcijaństwo ludowe i radosne z tym bardziej uczonym - w formę jak podkreślają znawcy bardzo oryginalną, zakorzenioną w języku polskim do tego stopnia, że Czesław Miłosz określił "Pastorałkę" jako dzieło "równie sięgające w rdzeń polszczyzny jak "Pan Tadeusz"".
Pełne kolęd i pastorałek bożonarodzeniowe przedstawienie zobaczymy na scenie Filharmonii Lubelskiej 6 stycznia o godz. 17. Reżyseruje Jerzy Turowicz, za choreografię odpowiada Agata Żółtowska, scenografię i kostiumy zaprojektował Xawery Kacperski, a występują artyści scen lubelskich. Spektakl firmuje Filharmonia oraz filharmonijny Festiwal Spotkań Kultur, któremu dyrektoruje Mariola Zagojska.
W radosnych, karnawałowym stylu będzie utrzymany koncert 9 stycznia (grany dwa razy, o godz. 16 i 19), na który złożą się arie operetkowe, pieśni neapolitańskie i szlagiery muzyki światowej. W noworocznym "Muzycznym rendez-vous" usłyszymy m.in. Dariusza Stachurę (tenor), nazywanego "polskim Pavarottim".
Klimat w Filharmonii zmienią dwa kolejne koncerty. Oto do filharmonii wkroczy jazz! 16 stycznia z lubelską orkiestrą symfoniczną pod batutą Piotra Wijatkowskiego zagra pianista jazzowy Leszek Możdżer. Podczas tego Gershwinowskiego wieczoru usłyszymy "Uwerturę kubańską", "Amerykanina w Paryżu" i oczywiście - "Błękitną rapsodię". Napisana w 1924 roku "Rapsodia" jest jedną z najpopularniejszych na świecie kompozycji jazzowej muzyki amerykańskiej granych z uznaniem w filharmoniach. Natomiast 21 stycznia w koncercie symfonicznym "Kantyleny i improwizacje" orkiestrę poprowadzi Wojciech Rodek, a w roli solisty wystąpi skrzypek jazzowy Michał Urbaniak. Zagrają utwory Edwarda Czernego.
Nim jednak rozpocznie się styczeń, filharmonia pożegna stary rok i nowy powita 31 grudnia koncertem "Viva Broadway, Viva Verdi!".
