Artykuły

Łódź. Chopin w Operze

W sobotę o godz. 19 w Teatrze Wielkim na finał Roku Chopinowskiego zobaczymy światową premierę opery "Kochankowie z klasztoru Valldemosa".

- Chopin nie jest w niej geniuszem, który w przypływie inspiracji pisze całe partytury - mówi Marta Ptaszyńska, kompozytorka. - Jest zwykłym człowiekiem: ma poczucie humoru, czasem bywa groteskowy, czasem sarkastyczny, ale przede wszystkim jest nieprawdopodobnie inteligentny.

Libretto opery powstało na podstawie dramatu "Kochankowie z klasztoru Valldemosa" Janusza Krasny-Krasińskiego. - Jego utwór jest bardzo muzyczny - mówi Ptaszyńska. - Wręcz inspiruje do pisania muzyki. Libretto nie może być takie jak sztuka teatralna, która ma wiele wątków pobocznych. Słowa muszą układać się we frazy i całości muzyczne. W słowa dramatu wchodzi muzyka. Oba te elementy muszą idealnie współgrać ze sobą.

Rozmyślanie o operze zajęło kompozytorce 20 lat. - Długo myślę i robię szkice - dodaje Ptaszyńska. - Całe strony zapisuję pojedynczymi chwytami muzycznymi, akordami. I kiedy mam już wszystkie elementy, siadam i w kilka tygodni komponuję całą operę. Tak uczę też moich studentów. Mówię im: "Komponowanie jest jak pisanie listów. Jak wiesz, co masz napisać, to w pół godziny ułożysz tekst, jeśli nie - w trzy lata tego nie zrobisz".

Nad partią Fryderyka Chopina pracowali Adam Zdunikowski i Tomasz Jedz, a partię George Sand przygotowały Agnieszka Makówka i Bernadetta Grabias. Kierownictwo muzyczne - Wojciech Michniewski. Przedstawienie przygotował Tomasz Konina, dyrektor Teatru im. Kochanowskiego w Opolu. Reżyser jest również autorem scenografii. Kostiumy zaprojektowała Zofia de Ines. - Scenografia jest trochę abstrakcyjna: to świat otoczony zewsząd wodą - mówi de Ines. - Kostiumy również nie odwzorowują minionej epoki, to moja fantazja na temat romantycznej mody. Inspiruję się współczesnymi ubraniami, również stylem paryskim i hiszpańskim.

W przedstawieniu usłyszymy interpretacje muzyki Chopina. - Nie starałam się go cytować - dodaje kompozytorka. - On dużo improwizował. Starałam się podchwycić ten akcent improwizatorski, dlatego w operze są momenty chopinowskie, ale jakby niedokończone.

Spektakl: sobota i niedziela, godz. 19, Teatr Wielki, wejściówki: 15 zł.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji