Artykuły

Lublin. Dla kogo Teatr Stary?

Dyrektor Teatru Starego będzie miał szerokie pole do popisu, gdyż od niego zależeć będzie profil, charakter i styl działalności tej nowej instytucji kultury. Powołana na pięć lat osoba stworzy ją od podstaw, ale w nawiązaniu do tradycji wzniesionego w 1822 obiektu. Ma sporo do wydania.

Ogłoszono konkurs na stanowisko dyrektora Teatru Starego [na zdjęciu przed remontem]. Będzie on dysponować sporym jak na lubelskie warunki budżetem, najpierw unijnym, a potem z kasy miasta. Teatr Stary ma być bowiem miejscem markowym.

160 imprez dla 35 tysięcy uczestników

W pierwszym okresie, czyli w roku 2011, tworzenie przez dyrektora koncepcji programowej, organizacyjnej i ekonomicznej odbywać się będzie równolegle z zamykaniem inwestycji i wyposażaniem budynku przy Jezuickiej 18. Wprawdzie w budżecie miasta zaplanowano tylko 200 tys. zł dotacji z przeznaczeniem na trzy etaty, ale dyrektor będzie współdecydował o przeznaczeniu unijnych pieniędzy zagwarantowanych w projekcie przebudowy Teatru Starego: 978 tys. zł na promocję nowej instytucji kultury oraz 4 miliony zł na zakup wyposażenia. Instytucja ma dysponować m.in. nowoczesnym nagłośnieniem i systemem oświetleniowym, dwoma telebimami zewnętrznymi, superprojektorem filmowym i stałą wystawą o swej historii.

Załącznik do ogłoszenia o konkursie zawierający informacje o Teatrze Starym precyzuje, że w latach następnych dotacja z budżetu miasta nie przekroczy półtora miliona. To i tak sporo, chociaż dokument zwyczajowo zaznacza, że dotacja zależy od sytuacji finansowej miasta. Dla porównania w projekcie budżetu na rok 2011 zespół "Kaniorowców" ma zapisane 1 400 tys. zł, ośrodek "Rozdroża" 1 100 tys. zł., Galeria Labirynt (dawne BWA) 1 180 tys. zł. W wymienionych i innych instytucjach co najmniej połowa dotacji idzie na płace.

Jak pod tym względem będzie w Teatrze Starym, ustali dyrektor, ale jest z góry zobowiązany do przygotowania takiego programu, który zgodnie z tzw. studium wykonywalności ma zapewnić minimum 160 imprez i wydarzeń kulturalnych rocznie, w których udział weźmie co najmniej 35 tys. uczestników (aczkolwiek samo ogłoszenie konkursowe nie precyzuje takich wskaźników). Imprezy te mają mieć przede wszystkim charakter impresaryjny, czyli być produkcjami podmiotów zewnętrznych. "Głównym obszarem przyszłych zakontraktowanych prezentacji będą polskie i zagraniczne dokonania artystyczne, w tym przede wszystkim teatralne i muzyczne (kameralne koncerty muzyki poważnej klasycznej i współczesnej, muzyki tradycyjnej, koncerty jazzowe i folkowe itp.), uzupełniająco zaś z zakresu sztuk wizualnych, filmu, estrady (kabaret, piosenka autorska i inne)" - czytamy w załączniku.

- Działalność impresaryjną rozumiemy tak, że nie będzie stałego zespołu aktorskiego. Impresaryjność nie wyklucza wykorzystania Teatru Starego przez lubelskich twórców - podkreśla Włodzimierz Wysocki, prezydent do spraw kultury.

Ważne zdobywanie kasy

Takie rozwiązanie najwyraźniej próbuje pogodzić ambicje lubelskich twórców ujawnione w dyskusji o przyszłości Teatru Starego na łamach "Gazety" na początku 2007 roku. Pytaliśmy wtedy o propozycje jego zagospodarowanie m.in. Witolda Mazurkiewicza, Leszka Mądzika, Grzegorza Linkowskiego, Janusza Opryńskiego, Łukasza Witt-Michałowskiego i Bogdana Brachę. Jakkolwiek wszyscy deklarowali, że chcieliby instytucji otwartej, to jednak każdy preferował bliskie sobie koncepcje zmierzające w kierunku autorskiej formy działalności. Władze miasta żadnej z tych propozycji nie przyjęły do dalszej dyskusji, optując za bliżej nieokreśloną formułą impresaryjną.

Obowiązek poszukiwania dodatkowych środków pozabudżetowych jest jednym z wymagań stawianych kandydatowi, ale nie wiodącym; ogłoszenie podaje, że kandydat ma przedstawić m.in. "zasady finansowania działalności Teatru Starego z uwzględnieniem środków zewnętrznych".

- Jeżeli będziemy kulturę w Lublinie rozwijać w tym tempie, co w ostatnich latach, sam budżet miasta nie będzie w stanie tego wytrzymać. Dlatego i tak instytucje będą musiały w zwiększonym zakresie niż dotychczas poszukiwać środków zewnętrznych, współutrzymywać się. Będziemy ten proces starannie monitorować i oceniać pod tym względem instytucje - komentuje Włodzimierz Wysocki.

Inne wymagania stawiane kandydatowi są typowe (wykształcenie magisterskie, znajomość języka obcego, przedstawienie planów i projektów itp.) i dopuszczają do starań o fotel dyrektora bardzo szerokie grono osób. Graniczne, specyficzne warunki to pięć lat pracy w instytucjach kultury i podobnych, lub trzyletnia działalność gospodarcza w sferze kultury albo pięcioletnia działalność artystyczna. Niemniej konkurs kładzie również nacisk na "znajomość ośrodków artystycznych, a w szczególności teatralnych, w kraju i za granicą oraz kontakty z nimi". Konkurs zapowiedział Włodzimierz Wysocki już w listopadzie, kiedy Rada Miasta jednogłośnie powołała Teatr Stary jako nową instytucję kultury. Procedura konkursowa zakończy się 31 stycznia 2011 roku, jednakże - jak stoi w regulaminie - prezydent miasta zastrzega sobie prawo do odwołania konkursu na każdym jego etapie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji