Artykuły

Kilka małych gestów

323 Krakowski Salon Poezji. Pieśni XIII i XIV "Odysei" Homera czytali: Anna Tomaszewska, Maciej Jackowski i Grzegorz Mielczarek. Pisze Paweł Głowacki w Dzienniku Polskim.

Zachwycające jest, jak niewiele wystarcza. Byle co, prawie nic.

"Światła były zwykłe - wspomina Jan Kott pewien wieczór roku 1960 w warszawskim Domu Kultury na Elektoralnej - żadnych rekwizytów. Woszczerowicz zrzucił marynarkę, był w czarnym, grubym golfie sięgającym pod brodę. Lewy rękaw podwinął, opadł kikut ręki. Na wskazującym palcu prawej dłoni miał wielki pierścień. Nic więcej." Istotnie - nic. Kawałek pustej podłogi, obojętna jasność, on - dziś już legendarny Jacek Woszczerowicz, jeden gest, błysk metalu na palcu, aktorska młodzież z Teatru Ateneum, słowa. Tyle wystarczyło, prawie nic, by stał się teatr i zaczął istnieć "Ryszard III" Williama Szekspira. W południe ostatniej niedzieli Grzegorz Mielczarek też był w marynarce i czarnym golfie. Ale nie zdjął marynarki. Coś innego małego wystarczyło.

Salony Poezji są lekcjami wybornego czytania wierszy, czyli też słuchania, pojmowania. Po prostu czyszczą uszy zatkane codziennym bełkotem. Lecz bywa, że aktor zrobi coś - dotknie włosy palcem, na niepokojąco długo zawiesi spojrzenie na czyjejś twarzy, dziwnie rozhuśta głos, opuści głowę - a wszystko przesuwa się nagle, ląduje na tajemnej krawędzi i kolebie się. Jeszcze nie jest teatrem, lecz już nie jest głośną lekturą. Przykładu nie trzeba szukać daleko. Dwie, trzy niedziele temu Krzysztof Orzechowski czytał zapisaną w wierszach dziwność życia Władysława Broniewskiego. Ale też przykrył obojętny stolik bordowym suknem, ale postawił na nim nieobojętną lampę z gabinetów dawnej władzy i gestem szarych eminencji proletariatu podwinął rękawy koszuli. Nic więcej. Byle co - a dziwność Broniewskiego stała się nieuchwytna, niemożliwa do prostackiego zinterpretowania. Była jak sceniczna iluzja.

Ile kroków dzieli wejście do Teatru im. Juliusza Słowackiego od Sceny Miniatura na jego tyłach? Zaledwie sto? Mniej, dużo mniej. Ostatniej niedzieli trzeba było przenieść Salon z foyer w głównym gmachu do Miniatury. Mielczarek, Anna Tomaszewska, Maciej Jackowski pieśni XIII i XIV "Odysei" Homera przeczytali właśnie tu, na małej scenie. Więc - mniej niż sto kroków. Tyle wystarczyło. I brak okien, nic, tylko czarne ściany. I światło trochę inne, niż w złotym foyer. I odrobinę inne powietrze, bardziej nieruchome. I o parę kresek gęstsze cienie w kątach. I trochę odmienna akustyka. Słowem - różnice śmiesznie małe. Ale wystarczyło. Słynne spotkanie Odyseusza z Ateną, udającą młodego pasterza, zawrotna rozmowa Odysa z Eumajosem, władcą 12 chlewów, po 50 świń w każdym - zaczęły się kolebać między czytaniem a jakimś przyszłym przedstawieniem.

Eumajos Jackowskiego namiętnie macał powietrze nad stolikiem, jak by badał tłuszcz swych 600 świń. Jako pastuszek - Atena Tomaszewskiej była chłopięcym wdziękiem. Wreszcie Odys. Nie porównuję Mielczarka z Woszczerowiczem, ale też nikt, kto zna filmowy zapis "Ryszarda III" z roku 1960 oraz aktorskie dziełka Mielczarka, nie może nie dostrzec, że w sztuce obu o ten sam gatunek scenicznej, by tak rzec, "zwierzęcości" chodzi - "zwierzęcości" w najlepszym znaczeniu. Mam na myśli prawdę. Ich prawda, prawda kotów - żadna różnica. Zostawmy to. Ja mówię tylko, że Mielczarek nie zdjął marynarki. Za to, by jego Odys żyć zaczął, zrobił coś drobnego tak, jak zdjęcie marynarki. Dwa, trzy razy na długo utopił wzrok w pustce. Nie były to miłe oczy. To wszystko.

Teatr nie jest świątynią skandowania koturnowych idei. Podwinięcie rękawa, chłopięcy grymas na twarzy kobiety, dłoń międląca powietrze, zimne oczy w pustce. Byle co. Teatr to miejsce kilku małych gestów, które długo nie dają o sobie zapomnieć.

Teatr im. Juliusza Słowackiego. 323 Krakowski Salon Poezji. Pieśni XIII i XIV "Odysei" Homera czytali: Anna Tomaszewska, Maciej Jackowski i Grzegorz Mielczarek. Grali: Halina Jarczyk na skrzypcach, Jacek Bylica na fortepianie. Gospodyni: Anna Dymna.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji