Artykuły

Średni poziom szczęścia

Fokus on Mitos21 - przegląd przedstawień warsztatowych w Starym Teatrze w Krakowie. Pisze Joanna Targoń w Gazecie Wyborczej - Kraków.

Średni poziom szczęścia - taki wynik przyniósł pomiar szczęścia przeprowadzony wśród publiczności węgiersko-polskiej "Clinique Happiness". Ten wynik można by odnieść do całego przeglądu Focus on Mitos21 w Starym Teatrze

Podczas czterodniowego przeglądu oglądaliśmy przedstawienia oparte na nowych, specjalnie napisanych na ten przegląd tekstach, przygotowane przez młodych reżyserów. Studentów, debiutantów, niedawnych debiutantów ze sporym już nieraz dorobkiem. Zagrali aktorzy Starego Teatru, studenci PWST i niedawni absolwenci.

Pierwszy spektakl, "Wynajem", przyniósł satysfakcję połowiczną. W dawnym muzeum, przy odsłoniętych oknach na plac Szczepański rozegrała się dziwna, absurdalna historia tajemniczego mężczyzny z walizką (Roman Gancarczyk) wynajmującego mieszkanie od właściciela (Katarzyna Krzanowska). Rozpełzająca się w groteskę sytuacja, z agresywnymi monologami gospodarza, wtargnięciem trzech energicznych dziewczyn, pojawieniem się żony właściciela (Ewa Kolasińska) intrygowała, ale spektakl zaczął grzęznąć niezbyt ciekawie w niezbyt określonych rejonach krytyki konsumpcjonizmu, kapitalizmu i dyktowanych nimi stosunków międzyludzkich. Ewelina Marciniak (studentka reżyserii PWST) pokazała, że potrafi pracować z aktorami i stworzyć przekonującą sytuację wyjściową, ale tekst Nisa-Momme Stockmanna, sprawiający wrażenie wprawki czy fragmentu większej całości, nie pozwolił jej na nic więcej.

Potem było o szczęściu - w "Clinique Happiness" Zsuzsy Varady (dramaturgia) i Daniela Kovacsa (reżyseria). Szóstka aktorów (Małgorzata Gałkowska, Monika Jakowczuk, Urszula Kiebzak, Juliusz Chrząstowski, Błażej Peszek, Krzysztof Zarzecki) w białych lekarskich kitlach wychodziła ze skóry, abyśmy nie tylko poznali naukowe teorie na temat szczęścia i zbadali sobie jego poziom, ale i dobrze się bawili. I to się udało; choć pomiar poziomu szczęścia pokazał, że raczej z nim u nas średnio, z przedstawienia widzowie wychodzili uśmiechnięci.

Aktorzy starali się również w "Dedal śni", autorskim - tekst, dramaturgia, reżyseria - spektaklu Stephana Seidela. A raczej aktorki, bo Seidel rozpisał opowieść o Dedalu, Ikarze, Minotaurze, Minosie i Owidiuszu (jako autorze "Przemian") na cztery kobiety. Iwona Budner, Aldona Grochal, Ewa Kaim i Ewa Srokowska, wszystkie w bieli, mówiły i recytowały, na żywo i na ekranie, wchodziły w role i wychodziły z nich, opowiadały, grały i pokazywały historię Dedala i Ikara przy pomocy laleczek (na ekranie). Wszystkie te środki i sposoby nie tyle wchodziły ze sobą w dialog, ile nałożyły się na siebie, tworząc dość nieprzyswajalną magmę, nazwaną w programie "poetycką adaptacją mitu".

Na koniec Radosław Rychcik pokazał "Ból fantomowy" (tekst i dramaturgia - Agnieszka Jakimiak i Szymon Wróblewski). Spektakl zagrany był na Dużej Scenie - zasiedli na niej również widzowie, przed sobą mając piątkę aktorów, każdego we własnej przestrzeni, z własnymi opowieściami. Anna Gorajska na kanapce za stołem snuła ekscytujące historie o ludziach beznogich. Małgorzata Zawadzka pod kryształowym żyrandolem zagłębiała się w nienawiści do swego ciała. Adam Nawojczyk w łóżku pośrodku sceny zwijał się w chorobie. Tomasz Schuchardt w zalanej krwią łazience mówił o obcinaniu kończyn. Anna Radwan-Gancarczyk przy stanowisku inspicjenta uświadamiała nam, że człowiek składa się z kości.

Niektóre opowieści (zwłaszcza wizja człowieka jako zespołu kości) były intrygujące, wszystkie ciekawie zagrane i zgrabnie połączone, ale spektaklowi przydałoby się przełamanie, wytrącenie z gładkiej i sprawnej formy. Trudno bowiem uwierzyć w deklarację (w programie), że chodzi o "uniwersalne doświadczenie utraty" i "proces tworzenia nowej tożsamości w oparciu o elementarną pustkę".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji