Gdynia. Regulaminowi i tytularni laureaci Festiwalu R@Port
Spektakl "Niech żyje wojna!!!" Pawła Demirskiego i Moniki Strzępki z Teatru im. Szaniawskiego w Wałbrzychu zwyciężył na zakończonym w sobotę V Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych R@Port w Gdyni. Przedstawienie to otrzymało również wyróżnienie dziennikarzy.
W trakcie tegorocznego R@Portu obejrzeliśmy trzynaście spektakli, w tym - po raz pierwszy - realizacje zagraniczne: "Mesjasza" Małgorzaty Sikorkskiej-Miszczuk (reż. Michał Zadara) z wiedeńskiego Schauspielhaus; "Między nami dobrze jest" Doroty Masłowskiej (reż. Tina Lanik) z Bayerisches Staatsschauspiel w Monachium oraz "Lament" Krzysztof Bizio (reż. Wiktor Ryżakow) z Teatru Praktika w Moskwie. O nagrodę festiwalu walczyło jednak tylko dwanaście przedstawień - w ostatniej chwili Tadeusz Słobodzianek wycofał z konkursu "Naszą klasę", przygotowaną w Laboratorium Dramatu przez Ondreja Spišaka. Festiwalowe prezentacje oceniał dyrektor Instytutu Teatralnego im. Raszewskiego i były dyrektor Teatru Wybrzeże Maciej Nowak (przewodniczący jury), reżyser Henryk Baranowski, literaturoznawca i krytyk Przemysław Czapliński oraz Jacek Sieradzki, redaktor naczelny miesięcznika "Dialog". Główna nagroda R@Portu to statuetka oraz 50 tys. zł dla teatru.
Zarówno jury, jak i akredytowani przy festiwalu dziennikarze, nagrodzili przedstawienie Teatru im. Szaniawskiego w Wałbrzychu "Niech żyje wojna!!!", przygotowane przez pochodzącego z Gdańska Pawła Demirskiego (tekst) i Monikę Strzępkę (reżyseria). Spektakl inspirowany jest serialem telewizyjnym "Czterej pancerni i pies". Jednak jego realizatorów nie interesowało przeniesienie na scenę filmowej fabuły; skupili się oni na dekonstrukcji mechanizmów tworzenia historii (a raczej: różnych wersji historii) oraz postawach i osobach, które są w takich procesach wypychane na margines.
- Byliśmy w sytuacji trudnej, bo regulamin narzucił nam konieczność przyznania tylko jednej nagrody - mówił ze sceny w imieniu jury Maciej Nowak. - Zwykle na festiwalach werdykt jest rodzajem eseju, który zwraca uwagę na rozmaite zjawiska. Dlatego zdam tu małą relację z tego, jakie tytuły braliśmy pod uwagę. Gdybyśmy mogli przyznać więcej nagród, to trzecie miejsce ex equo zajęłyby dwa spektakle: "Utwór o matce i ojczyźnie" z Teatru Współczesnego w Szczecinie i "Mesjasz" z Schauspielhaus we Wiedniu. Gdyby istniało miejsce drugie, to nagroda ta powędrowałaby do Teatru Polskiego w Bydgoszczy za "V-ICD-10 Transformacje" Artura Pałygi w reż. Pawła Łysaka.
Tydzień temu, w trakcie oficjalnego otwarcia R@Portu, poznaliśmy laureata trzeciej edycji Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej (także w wysokości 50 tys. zł). Zdobyła ją Julia Holewińska za tekst "Ciała obce". Zgodnie z regulaminem GND prawo do prapremiery tej sztuki ma Teatr Miejski im. Gombrowicza w Gdyni. Nie wiadomo jednak, czy z tego przywileju skorzysta - autorka otrzymała już propozycję wystawienia "Ciał obcych" z jednego z warszawskich teatrów.
