Sądecką Małą Galerią zawładnęły przyklejaki i rurarze
"Ampuć, czyli zoologia fantastyczna" w rez. Wiesława Hołdysa Teatru Mumerus z Krakowa na Małym Festiwalu Form Artystycznych w Nowym Sączu.
Na wysoki poziom abstrakcji trzeba się wznieść, aby oglądać i bawić się oglądaniem "Ampucia, czyli zoologii fantastycznej wg Jana Gondowicza" w wykonaniu teatru Mumerus. Grupa z Krakowa gościła w środę w Sądeckiej Małej Galerii w ramach Małego Festiwalu Form Artystycznych.
Reżyser przedstawienia Wiesław Hołdys wziął na warsztat tekst zupełnie niedramatyczny "Zoologię fantastyczną uzupełnioną" Jana Gondowicza, swoistą encyklopedię prezentującą szereg wymyślonych stworzeń (poczynając od ampucia, żywiącego się za pomocą trąbki, którą wciąga paproszki, po inne skrętki, przyklejaki czy rurarze) i zmierzył się z zadaniem przeniesienia ich na scenę. Zrobił to na tyle umiejętnie, aby nikomu nie odebrać zabawy z wyobrażania sobie fantastycznych kreatur - dwóch aktorów (Anna Lenczewska i Robert Żurek) opowiada o nich, ale ich nie pokazuje. Trzeba przyznać sporym wyzwaniem w teatralnej adaptacji "encyklopedii" jest tak przedstawić jej "hasła", by widz nie czuł się znudzony po pięciu minutach. Hołdysowi się to udało, co więcej wprowadza widza w tak wysoki poziom abstrakcji, że im dalej zgłębia się on w świat "ampucia", tym lepiej zaczyna się bawić.
