Artykuły

Warszawa. Pojawił się pierwszy numer magazynu "WAW"

Pojawił się pierwszy numer pionierskiego magazynu "WAW" - warszawskiego pisma w całości poświęconego kulturze.

Feta z tej okazji w klubokawiarni Chłodna 25: tłum, muzyka, gwar. Stoisko ze świeżymi "WAW-ami". By magazyn otrzymać, trzeba być na liście, hasło nie wystarczy. Aura elitarności? - Pierwszy numer wydrukowaliśmy tylko w 1000 egzemplarzy, w nakładzie bibliofilskim - tłumaczy wicenaczelna "WAW-u" Agnieszka Kowalska, na co dzień dziennikarka kultury w "Gazecie Stołecznej". Jest co przeglądać. 114 stron, 35 długich tekstów, 120 fotografii, efekt pracy 50 osób. - Trochę nas to przeraziło! Myśleliśmy, że to może będzie 10 osób, ale nie 50 - przemawia rozpromieniony naczelny Mike Urbaniak, trzydziestolatek, dziennikarz, animator kultury związany z organizacjami gejowskimi i żydowskimi. Tadeusz Rolke, legenda polskiej fotografii : - "WAW" zrobiony jest bez szaleństw, nie pod aktualną modę, która zaraz przeminie. Wygląda jak poważne, niezależne pismo. Wyglądem magazynu zachwyca się też Kasia, studentka: - To jest to, na co warszawiacy czekali. Edgar Bąk stanął na wysokości zadania - wspaniała oprawa graficzna. Ale "WAW" to przede wszystkim teksty. Na początku "Wybory 2010. Kogo obchodzi kultura?" - cztery artykuły o kandydatach na prezydenta Warszawy (Hannie Gronkiewicz-Waltz, Czesławie Bieleckim, Katarzynie Munio i Wojciechu Olejniczaku), krytyczna analiza ich polityki w sprawie kultury.

Poza działami konwencjonalnymi (Muzyka, Literatura, Design) są też mniej oczywiste: Taniec, Ładnie, Kobiety, Homo. W dziale Człowiek Kultury wywiad rzeka z Maciejem Nowakiem. Na okładce jego zdjęcie. Urbaniak o pierwszym numerze "WAW-u": "To próbny balon. Chcemy sprawdzić, czy tylko my czujemy potrzebę magazynu z górnej półki poświęconego warszawskiej kulturze, czy takie jest także pragnienie w narodzie". Ten "próbny" charakter magazynu się czuje. Wiele jest niejasności. Pierwszy "WAW" jest darmowy - ale jednocześnie nie dla każdego. Ogólnodostępny będzie tylko w internecie. Od stycznia ma stać się już regularnym miesięcznikiem. Redakcja wciąż zastanawia się nad ceną. Nieoczywisty jest odbiorca "WAW-u". Warszawscy yuppie, elity kulturalne czy studenci i żyjący warszawską kulturą licealiści?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji