Artykuły

Lublin. "Wiele hałasu o nic" w próbach u Osterwy

We wtorek rano reżyser Tadeusz Bradecki spotkał się na pierwszej próbie z aktorami wybranymi do obsady komedii Szekspira.

Trudno w to uwierzyć, ale ta znakomita sztuka nigdy jeszcze nie gościła na lubelskiej scenie. I to nie tylko jako realizacja własna. Nie grały jej w Lublinie również przyjeżdżające do naszego miasta trupy teatralne w wieku XIX i przed II wojną światową. Będzie to zatem lubelska prapremiera w najpełniejszym tego słowa rozumieniu.

To z pewnością jeden z powodów wyboru tej właśnie sztuki. Alenie bez wpływu zapewne było też powodzenie, jakim wśród lubelskiej publiczności stale cieszy się poprzednia Szekspirowska realizacja Bradeckiego - "Wszystko dobre, co się dobrze kończy". - Skoro widzowie w Lublinie chcą oglądać komedie Szekspira - powiedział reżyser - dajmy im następną.

Owo pierwsze spotkanie z zespołem aktorów z Teatru Osterwy Tadeusz Bradecki [na zdjęciu] rozpoczął od ostrzeżenia, że pierwsze tygodnie prób będą żmudne i męczące. Reżyser bardzo wielką wagę przywiązuje bowiem do prób analitycznych. To na nich w ścisłej współpracy z aktorami będzie się budować wizja spektaklu oraz określać charakter poszczególnych ról. I od razu we wtorek przystąpiono do pierwszego czytania tekstu sztuki.

Do współpracy przy tej realizacji zaprosił Bradecki twórców znanych już z pracy w Teatrze Osterwy: scenografia będzie dziełem Jagny Janickiej, a kostiumy - Sławomira Smolarza. W spektaklu wystąpią wszyscy ulubieńcy publiczności, m.in.: Mikołaj Roznerski, Szymon Sędrowski i Krzysztof Olchawa, a spośród pań - Agata Moszumańska, Monika Babicka, Jolanta Rychłowska, Magdalena Sztejman-Lipowska oraz debiutująca w głównej roli pięknej Hero - Dagmara Banaczek.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji