Artykuły

Opole. W poniedziałek Bajor zaśpiewa Grechutę

Michał Bajor swoją ostatnią płytą udowodnił, że można sobie poradzić nawet z piosenkami takich legend jak Marek Grechuta i Jonasz Kofta, nie tracąc przy tym nic ze swojej osobowości.

Gdy artysta bierze na warsztat kompozycje innych wykonawców, to zawsze musi liczyć się z ryzykiem klapy. Michał Bajor swoją ostatnią płytą udowodnił, że można sobie poradzić nawet z piosenkami takich legend jak Marek Grechuta i Jonasz Kofta, nie tracąc przy tym nic ze swojej osobowości. W poniedziałek można się o tym będzie przekonać w Teatrze im. Jana Kochanowskiego

Być może trudno będzie niektórym w to uwierzyć, ale w roli piosenkarza Michał Bajor występuje już od 40 lat! W 1970 roku wziął udział w eliminacjach do festiwalu w Opolu. Trzeba jednak przyznać, że artysta był na scenę skazany. Jako syn aktora grającego w opolskim Teatrze Lalek od najmłodszych lat miał przecież możliwość podpatrywania życia scenicznego.

Jednak Bajor na swoją pierwszą płytę kazał amatorom muzyki czekać aż do 1987 roku. Od tego czasu artysta wydał kilkanaście płyt, zagrał w licznych filmach oraz spektaklach teatralnych i zdobył sobie spore grono fanów. Sukces to tym większy, że nigdy nie szukał rozgłosu ani nie wylansował przeboju na ogólnopolską skalę.

Nie zmienia to jednak faktu, że bilety na jego koncerty zawsze rozchodzą się niczym świeże bułeczki. I trudno się temu dziwić, ponieważ podczas występów artysta nie skąpi ekspresji i emocji, a fani kochający go za charakterystyczną ciepłą, wibrującą barwę głosu skrzętnie korzystają z możliwości posłuchania go na żywo.

Jego poniedziałkowy koncert to przede wszystkim promocja ostatniej płyty Bajora. Nagrał on piosenki Marka Grechuty i Jonasza Kofty. Było to niewątpliwe wyzwanie, bo nie dość, że musiał zmierzyć się z legendarnymi oryginałami, to na dodatek musiał też pokazać, że jego wybór nie jest podyktowany względami komercyjnymi. I że nie dowodzi on artystycznego wypalenia Bajora.

Poradził sobie z tym wszystkim lepiej, niż pewnie można było przypuszczać. Udało mu się dokonać tego, co artystom porywającym się na podobne projekty wychodzi dość rzadko. Z jednej strony jest wierny stylistyce i brzmieniu oryginalnych kompozycji Grechuty i Kofty, z drugiej zaś udaje mu się w tych piosenkach przemycić pierwiastek własnej muzycznej osobowości, pewnej poetyki i stonowanego nastroju.

Występ Bajora jest więc propozycją idealną nie tylko dla jego fanów, ale także dla amatorów piosenek dwóch nieżyjących już artystów. Utworów takich jak "Dni, których jeszcze nie znamy" i "Nie dokazuj" Grechuty oraz "Wakacje z blondynką" i "Kwiat jednej nocy" Kofty nie powinno zabraknąć.

Jest tylko jedno "ale" - trzeba się pospieszyć. Bo wzorem poprzednich występów Bajora w Opolu biletów może zabraknąć.

Michał Bajor, Teatr im. Jana Kochanowskiego, poniedziałek, godz. 19, bilety po 60 i 65 zł

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji