Artykuły

Kryminał i komedia

- Większość monodramów, które do tej pory oglądałam, operowała skrajnymi emocjami na scenie. Chciałam to złamać. Posługujemy się językiem harlequinowym, z seriali, popowych książek, grami słownymi - mówi dramatopisarka MALINA PRZEŚLUGA, przed premierą monodramu "Stephanie Moles dziś rano zabiła swojego męża, a potem odpiłowała mu prawą dłoń" w Laboratorium Dramatu w Warszawie.

W piątek na scenie Laboratorium Dramatu zobaczymy sztukę Maliny Prześlugi "Stephanie Moles dziś rano zabiła swojego męża, a potem odpiłowała mu prawą dłoń".

Malina Prześluga to 27-letnia dramatopisarka, do tej pory znana głównie jako autorka sztuk dla dzieci, pisała też teksty piosenek do spektakli dla najmłodszych. Krytycy chwalili jej bogatą wyobraźnię: bohaterami "Najmniejszego balu świata" są m.in. Oczko w Rajstopie, Ciarki.

Autorka opowiada:

Nie wiem do końca, z czego to wynika, ale mam łatwość pisania dla dzieci i lubię to. Być może czuję się jeszcze za młoda na poważne mówienie o relacjach międzyludzkich, a dzieciom można wiele przekazać w metaforyczny sposób.

Absolwentka poznańskiego kulturoznawstwa i dwuletniej szkoły Laboratorium Dramatu przyznaje, że teksty dla dorosłych pisała do tej pory do szuflady. Monodram "Stephanie...", którego premiera odbędzie się w piątek, to pierwsza inscenizacja jej tekstu dla dorosłych. Podejmuje temat molestowania w rodzinie. Autorka korzysta z elementów typowych dla kryminału i czarnej komedii.

Malina Prześluga przyznaje, że monodram jest trudną formą - dla aktora do grania, a także dla dramatopisarza do napisania.

Większość monodramów, które do tej pory oglądałam, operowała skrajnymi emocjami na scenie. Chciałam to złamać. Posługujemy się językiem harlequinowym, z seriali, popowych książek, grami słownymi. Na początku sztuki widz może mieć wrażenie, że ogląda dziwną komedię mieszczańską. Forma ma tu kontrastować z poważnym tematem. Rozmawiałam kiedyś z panią psycholog, która zajmuje się dziewczynami molestowanymi w dzieciństwie. Tak bardzo zapadła mi w pamięć ta rozmowa, że chciałam ją wykorzystać w pisaniu dramatów. Jednak nie jestem kompetentna, żeby poruszać go dosłownie, dlatego starałam się szukać nieoczywistych sposobów, by przedstawić myśli i emocje bohaterki.

Tekst został przygotowany na konkurs Laboratorium Dramatu "Sztuka monologu" i został w nim wyróżniony.

Spektakl reżyseruje Kuba Kowalski, autor m.in. "Niepokojów wychowanka Torlessa" w stołecznym Teatrze Dramatycznym, "Zwodnicy" czy "Evy Peron" w gdańskim Teatrze Wybrzeże. A na scenie zobaczymy Annę Smołowik, laureatkę Feliksa Warszawskiego - nagrody teatralnej za najlepszy debiut "Kompleks Portnoya" w Teatrze Konsekwentnym. W Laboratorium Dramatu mogliśmy ją oglądać w spektaklu "Przylgnięcie" Piotra Rowickiego.

Premiera: 5 listopada, godz. 19, Laboratorium Dramatu, ul. Olesińska 21.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji