Artykuły

Skandalista Szekspir

List otwarty,do Pani Joanny Fabisiak, radnej Rady Warszawy Szanowna Pani!

Chciałbym złożyć na Pani ręce serdeczne podziękowania dla klubu radnych AWS za oświadczenie w sprawie pożałowania godnych "eksperymentów" artystycznych, które mają ostatnio miejsce w teatrze Rozmaitości. Zgadzam się całkowicie z Państwem, że uprawiany na tej scenie "realizm kloaczny", z drastycznymi scenami gwałtów homoseksualnych i obscenicznym słownictwem narusza dobre obyczaje i jest godzien napiętnowania, a sztuka brytyjskiego dramaturga, której tytułu nie wymienię, by nie obrażać uczuć naszych czytelników, powinna zostać natychmiast zdjęta z afisza. Już dawno trzeba było powiedzieć zdecydowane "nie" pseudoartystom z ulicy Marszałkowskiej, którzy za pieniądze podatnika nurzają się w moralnej degrengoladzie. Odebranie im dotacji w przyszłym roku będzie zwycięstwem sprawiedliwości i czystości moralnej nad imperium zła.

Nie można jednak zapominać, że przypadek tak zwanego teatru Rozmaitości to tylko wierzchołek góry lodowej. Cały nasz dzisiejszy teatr przeżarty jest zbrodnią i występkiem. Do autorów, którzy szczególnie bezczelnie naruszają dobre obyczaje, należy inny brytyjski dramaturg William Szekspir. Radziłbym radnym AWS, aby bliżej się przyjrzeli jego "dziełom" wystawianym za pieniądze podatników, bowiem wyczyny "artystów" z Rozmaitości to przy nich zaledwie przedszkole. Pobieżne tylko przejrzenie "twórczości" Szekspira może wstrząsnąć najbardziej odpornym odbiorcą. Jego ulubionymi bohaterami są seryjni mordercy, ulubionym tematem - zbrodnia i deprawacja. W takich utworach, jak "Ryszard III", "Makbet", "Tytus Andronicus" z upodobaniem opisuje on wielokrotne morderstwa dokonywane przez zdegenerowanych bohaterów, najpewniej chorych psychicznie. Na porządku dziennym są gwałty, kanibalizm, obcinanie kończyn, oślepianie, duszenie i dzieciobójstwo. Wynaturzone zainteresowania Szekspira obejmują również sferę życia seksualnego. W utworze "Sen nocy letniej" zachęca on do seksu przedmałżeńskiego, który uprawiają bohaterowie w krzakach. W sztuce "Romeo i Julia" przedstawia scenę miłości fizycznej z udziałem 14-letniej dziewczynki! W "Troilusie i Kressydzie" ukazuje zabawy Achillesa z męską prostytutką Patroklesem, a w"Hamlecie" - sprośne sceny homoseksualne z wykorzystaniem fletu. Kolejny jego konik to alkoholizm. Ten zgubny nałóg Szekspir propaguje w komedii "Wieczór Trzech Króli", której bohaterami są pijacy i pijaczki. Złośliwie przy tym profanuje w tytule nazwę religijnego święta. Szerzenie tych wszystkich bulwersujących treści odbywa się pod dziwnie znajomym hasłem: "Co chcecie", widniejącym w podtytule ostatniej z wymienionych sztuk. Czy nie przypomina to nam zawołania zwolenników moralnego relatywizmu: "Róbta, co chceta"?

Szekspirem należy się zająć jak najszybciej, jego sztuki są bowiem często wystawiane, co potęguje ich zły wpływ na młode pokolenie. W związku z tym wnoszę o pilne rozpatrzenie sprawy W. Szekspira na najbliższej sesji Rady Warszawy. Na początek proponuję odebrać mu dotację na przyszły rok.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji