Artykuły

Powrót Mikołajskiej przyjęty z radością!

Mijają lata, zmieniają się czasy... W warszawskim Teatrze Współczesnym z satysfakcją oklaskiwaliśmy powrót na scenę Haliny Mikołajskiej. Wspaniała aktorka przez pięć lat odsunięta była od możliwości uprawiania zawodu z powodu swych przekonań politycznych. Dziś, kiedy nareszcie odsunięci zostali ci, którzy niegdyś ją odsuwali, Mikołajska znowu gra w swym macierzystym - już od lat - teatrze; gra panią Alving w "Upiorach" Ibsena. Wielka rola - pani Alving jest niemal przez cały czas na scenie, prowadzi skomplikowaną grę pozorów, niedomówień, zakłamań, by wreszcie wyrzucić z siebie długo tłumioną, ukrywaną prawdę. Wtedy, gdy już na jej odkrywanie za późno.

Ibsen teraz w modzie. Okazuje się, że jego twórczość walcząca z fatalnymi układami społecznymi w II połowie XIX wieku, niewiele traci na aktualności w drugiej połowie wieku XX, może tylko jego sztuki feministyczne, jak choćby "Dom lalki", utraciły znaczenie w dzisiejszej dobie rozwodów i równouprawnienia, ale i one dostarczają przynajmniej wspaniałego materiału aktorom. Można się w nich nagrać - okazać swoje mistrzostwo lub naturalnie ponieść tym wyraźniejszą porażkę; kto z aktorów jednakże nie lubi ryzyka?... "Upiory", pisane na niewielką obsadę (pięć osób - wszystko świetne role, żadnego "ogona") dają oczywiście również wielkie możliwości aktorom, a niezależnie od tego poruszają problem nieprzemijający. Co więcej - dla nas dzisiaj problem ten wydaje się bardziej aktualny niż kiedykolwiek; omawiamy go w codziennych rozmowach, upatrujemy w nim (nie bez słuszności) jedno z głównych źródeł dzisiejszego kryzysu i dzisiejszego stanu ogólnej niemożności - tyle że traktujemy go naturalnie szerzej, w większym wymiarze, nie w skali jednej rodziny.

Problem "Upiorów", to problem zakłamania. Przestroga, że nie można życia budować na kłamstwie, bo prędzej czy później musi się to skończyć katastrofą. Nie można w imię choćby najszczytniejszych celów maskować draństwa tych, których chcemy lansować na bohaterów, bo prawda i tak wyjdzie ostatecznie na jaw, z tym, że niestety może wyjść zbyt późno - wtedy, gdy ujawnienie prawdy nie jest już w stanie powstrzymać fatalnych następstw mistyfikacji. Nie można wreszcie - ostrzega Ibsen - przemilczać prawdy, bo równa się to kłamstwu i prowadzi do takich samych następstw. Nic dodać nic ująć; nauczył nas tego nie tylko Ibsen, lecz przede wszystkim życiowe doświadczenie.

U Ibsena problem zawężony jest do kręgu jednej rodziny. Do tych pięciu osób, z których każda jest na swój sposób zakłamana i każda ma mniej lub bardziej przegrane w tym kłamstwie życie. Wszystko zdawało się funkcjonować przez jakiś czas pomyślnie - na zewnątrz rodzina wydawała się wzorem cnót; przezwyciężono drobne nieporozumienie małżeńskie i potem już - rzekomo, poleciało wszystko ku świetlanej przyszłości. Wdzięczna żona wystawiła pomnik na cześć zmarłego w chwale męża, syn - obiecujący malarz, prowadzi światowe życie w Paryżu i Rzymie, pastor - zacna dusza - doprowadził, jak mu się zdaje, do małżeńskiej zgody i rozpiera go duma z tego duszpasterskiego osiągnięcia, śliczna pokojówka korzysta z życzliwości pani domu i mieszka u niej niemal na prawach rodziny, jej ojciec - szlachetny i zawsze samokrytycznie nastawiony - wybaczył niegdyś matce grzech młodości poślubiając ją, mimo iż wiedział o jej hańbie...

Lecz oto pęka w którymś miejscu przetarty od ciągłego używania długi łańcuszek kłamstw i w ciągu paru godzin wali się wszystko z hukiem. W tym samym salonie, w którym rzekomo jeszcze przed chwilą kwitło mieszczańskie szczęście, ludzie na naszych oczach przemieniają się w upiory. W garstkę złamanych, zakłamanych, przegranych nieszczęśników... Dobry spektakl w Teatrze Współczesnym - posępny, rozgrywany w nerwowej atmosferze niedomówień, podtekstów i pesymistycznych przeczuć - reżyserowali Maciej Prus i Erwin Axer, a obok znakomitej Haliny Mikołajskiej oglądamy Edmunda Fettinga, Joannę Szczepkowską, Henryka Borowskiego i Cezarego Morawskiego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji