Artykuły

TVP jednak z misją?

- Na jej antenie musi być miejsce na wysoką kulturę, to jest poza dyskusją. Po co nam telewizja publiczna, która jest de facto telewizją komercyjną? Mamy przecież stacje komercyjne, które zresztą w produkcji komercji są lepsze niż TVP. Więc istnienie TVP jako jeszcze jednej, tylko trochę gorszej stacji komercyjnej na dłuższą metę po prostu nie ma sensu - rozmowa z Krzysztofem Luftem w Gazecie Wyborczej.

Agnieszka Kublik: Rafał Rastawicki, szef TVP 2, czyli anteny telewizji publicznej, zadeklarował w wywiadzie w "Gazecie", że "nie ma niczego złego w byciu stacją komercyjną".

Krzysztof Luft: Bo nie ma - jeśli się jest stacją komercyjną. Ale jeśli to telewizja publiczna chce być stacją komercyjną, to już jest nieporozumienie. Taka telewizja publiczna nie jest nam potrzebna.

Oburzył pana ten wywiad?

- Mam osobisty stosunek do "Dwójki", pracowałem w niej dziewięć lat. Wtedy wizytówką TVP 2 była publicystyka kulturalna, społeczna, szlachetna rozrywka i kultura wysoka. To była antena - w odróżnieniu od popularnej "Jedynki" - adresowana do bardziej wymagającej publiczności. Komercja na antenie telewizji publicznej oczywiście być musi, bo telewizja musi zarabiać.

Ale zarabiać nie na kolejne programy komercyjne, tylko właśnie na publicystykę kulturalną, dokument, reportaż czy Teatr Telewizji. Zresztą mogą też być - i są - programy misyjne, które na siebie zarabiają.

Rastawicki się tłumaczy, że dopóki abonament nie będzie stanowił co najmniej 30 proc. przychodów TVP, to on ma prawo robić komercyjną "Dwójkę".

- Rzeczywiście, dziś tylko ok. 10 proc. budżetu TVP pochodzi z abonamentu. To jest poważny problem, który dobrze znam i rozumiem. Jako KRRiT chcielibyśmy tę sytuację zmienić i doprowadzić do istotnego zwiększenia dopływu pieniędzy z abonamentu, ale będzie to trudne, jeśli sama TVP będzie stawiać na wizję anteny komercyjnej.

Ale czy to znaczy, że Rastawicki ma prawo tylko w 10 proc. realizować na antenie TVP 2 misję?

- Nie. Programy misyjne można realizować także za pieniądze z reklam. Wszystko zależy od tego, jaką wizję anteny ma jej szef.

Rastawicki ma komercyjną. Wprost deklaruje, że "nie jest w stanie realizować programu o literaturze co tydzień".

- Rzeczywiście takie byłoby spojrzenie na "Dwójkę" szefa stacji komercyjnej, czyli wyłącznie przez pryzmat oglądalności. Takie zamykanie się na tzw. programy misyjne przez TVP jest niedopuszczalne.

Jego zdaniem transmisje Konkursu Chopinowskiego oznaczałyby bankructwo TVP. "Pakowanie się w wysoką kulturę na antenie masowej i uniwersalnej nie ma dzisiaj sensu" - mówi Rastawicki. Czyli w "Dwójce" nie ma miejsca na literaturę, muzykę poważną czy Teatr Telewizji.

- To stwierdzenie zmartwiło mnie najbardziej, bo ujawnia myślenie o telewizji publicznej, którego nie akceptuję.

Na jej antenie musi być miejsce na wysoką kulturę, to jest poza dyskusją. Po co nam telewizja publiczna, która jest de facto telewizją komercyjną? Mamy przecież stacje komercyjne, które zresztą w produkcji komercji są lepsze niż TVP. Więc istnienie TVP jako jeszcze jednej, tylko trochę gorszej stacji komercyjnej na dłuższą metę po prostu nie ma sensu.

Co KRRiT może z tym zrobić?

- Nowa ustawa o RTV nakazuje nadawcom uzgadniać z Krajową Radą plany finansowo-programowe dotyczące realizacji misji. Możemy więc po prostu nie zgodzić się na plan, w którym telewizja publiczna pomija np. wysoką kulturę.

Ale mamy też jeszcze jeden istotny instrument kształtowania wizji TVP - jesteśmy na progu przeprowadzenia konkursów na nowe władze. I mam nadzieję, że znajdziemy takich ludzi, którzy nie będą chcieli z TVP robić kolejnej stacji komercyjnej. A następnie postaramy się im pomóc poprzez zwiększenie dopływu środków publicznych.

Rastawicki nie miałby szans w konkursie?

- Mogę mówić tylko za siebie, ale pomysł zrobienia z telewizji publicznej stacji komercyjnej mnie nie przekonuje.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji