Komedia interaktywna
Częstochowski Teatr im. Adama Mickiewicza zaprosił na gościnne występy kolegów z Bielska-Białej. Zespół Teatru Polskiego przyjeżdża z komedią Paula Pörtnera "Szalone nożyczki". Spektakl odbędzie się dzisiaj o godz. 19.
Przedstawienia "Szalonych nożyczek" są hitem wielu sezonów za oceanem. W Chicago tytuł ten nie schodzi z afisza już od 18 lat, Boston wystawia go od lat 20 (popularność spektaklu w tym mieście wpisała się nawet w jego życie codzienne: potoczna, używana przez mieszkańców nazwa ulicy, przy której mieści się teatr, to właśnie "ulica Szalonych nożyczek"). A sama komedia miała premierę w Nowym Yorku w 1978 roku i była najdłużej granym spektaklem niemuzycznym na Broadwayu.
Bielski spektakl, jak wcześniej przedstawienia warszawskiego Teatru Kwadrat, wyreżyserował Marcin Sławiński. Jest on bowiem jedynym Polakiem, któremu twórcy "Szalonych nożyczek", nowojorscy aktorzy Marilyn Abrams i Bruce Jordan, udzielili uprawnień do realizowania tej farsy.
Akcja sztuki! rozgrywa się w zakładzie fryzjerskim, nad którym mieszka znana pianistka. Pani ta zostaje zabita. Kto ją zamordował, jaki miał motyw i kto mu w tym pomagał? Odpowiedzi szukają nie tylko bohaterowie sztuki, ale także widzowie. To oni bowiem odegrywają role świadków i detektywów, gdy policja rozpoczyna śledztwo - przesłuchuje zatrzymanych, odtwarza przebieg wydarzeń... Detektyw prosi publikę, by uważnie przyglądała się rekonstrukcji zdarzeń i ewentualnie ją korygowała. Widzowie, którzy do tej pory przyglądali się tylko zdarzeniom, nagle zostają wciągnięci do akcji. I dlatego zabawa zależy też w dużym stopniu od publiczności. Ale podobno jest przednia wszędzie tam, gdzie "Szalone nożyczki" się pojawiają.