Artykuły

Kraj. "Śluby panieńskie" Bajona od piątku w kinach

Filmowa adaptacja "Ślubów panieńskich" w realizacji Filipa Bajona trafi w piątek do kin. W obsadzie m.in. Marta Żmuda Trzebiatowska i Borys Szyc. Do komedii Aleksandra Fredry, z akcją w pierwszej połowie XIX wieku, reżyser wprowadził elementy współczesne.

Bohaterowie filmu - pani Dobrójska, Radost, Klara - w wielu scenach rozmawiają np. przez telefony komórkowe. - Do prostej adaptacji lektury szkolnej trudno byłoby mnie namówić" - powiedział Bajon [na zdjęciu] na poniedziałkowej konferencji prasowej w Warszawie.

Zaznaczył, że wprowadzenie do "Ślubów panieńskich" telefonów komórkowych "nie jest próbą przyciągnięcia młodej widowni", lecz "sprawdzenia, czy Fredro obroni się w dzisiejszych czasach, czy przedstawiona przez niego historia może przylegać do współczesnych relacji damsko-męskich".

Reżyser jeszcze przed rozpoczęciem zdjęć zapowiadał, że adaptacja "Ślubów..." - historii o kobietach, które przysięgają nienawidzić mężczyzn i nigdy nie wyjść za mąż - będzie "próbą współczesnego odczytania sztuki, jak również odkrycia w niej ścieżek współczesnej psychologii i erotyki".

W filmie wystąpili: Borys Szyc - jako wzdychający z miłości Albin, Maciej Stuhr - jako Gustaw, trzpiot i wesołek, Anna Cieślak - jako rozsądna i spokojna Aniela, Marta Żmuda Trzebiatowska - jako zbuntowana, niezależna Klara, Edyta Olszówka - jako stateczna pani Dobrójska oraz Robert Więckiewicz - w roli wuja Radosta, którego sprytne działania napędzają miłosną intrygę. Drugoplanowe postaci zagrali m.in.: Wiktor Zborowski, Andrzej Grabowski, Daniel Olbrychski.

Odtwórcy głównych ról ocenili na konferencji, że dużym wyzwaniem było dla nich mówienie wierszem. - To nie jest proste. Na początku wiersz przeszkadza. Dopiero, gdy się solidnie popracuje, przychodzi moment, gdy wiersz zaczyna aktorowi pomagać a nie przeszkadzać. Naszą ambicją było mówić wierszem klasycznie, według zasad. Jednocześnie staraliśmy się, by wypowiedzi bohaterów brzmiały współcześnie - mówił Stuhr.

Żmuda Trzebiatowska przyznała, że bardzo dobrze czuje się w filmie kostiumowym. Dziękowała Bajonowi. - Cieszę się, że było mi dane zmierzyć się z Fredrą, że ktoś mi zaufał, dał szansę - powiedziała.

Więckiewicz żartował z kolei, że "Fredro był totalnym świntuchem". "Pewne rzeczy są u niego zakamuflowane. Wielką przyjemność sprawiało nam rozszyfrowywanie tych znaczeń" - opowiadał filmowy Radost.

Producent filmu, Zbigniew Domagalski, poinformował, że "Śluby..." trafią do dystrybucji także w Stanach Zjednoczonych - 17 października odbędzie się premiera w Chicago, a 23 października w Nowym Jorku, na Manhattanie.

Zdjęcia do "Ślubów panieńskich" - których autorem jest operator Witold Stok - były realizowane w sierpniu i wrześniu 2009 r. w skansenie we wsi Sucha na Podlasiu. Muzykę do filmu skomponował Michał Lorenc, kostiumy zaprojektowała Małgorzata Braszka, a scenografię Anna Wunderlich.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji