Rzeszów. Tejkowski ponownie w Siemaszkowej
Wrócił pan, po kilkumiesięcznej przerwie, na stanowisko dyrektora W jakiej kondycji zastał pan teatr? Z PRZEMYSŁAWEM TEJKOWSKIM, dyrektorem Teatru im. Wandy Siemaszkowej rozmawiała Małgorzata Froń:
- Skróciłem urlop bezpłatny. Remonty, remonty... Mam nadzieję, że niedługo teatr będzie prawdziwą wizytówką miasta. Sezon powoli rusza. Jak to we wrześniu w teatrze. Jeszcze sennie a już z dreszczykiem emocji. Niepokoi mnie jedynie stan przygotowań do Multimedia Szajna Festiwalu.
Podobno nie obyło się bez konfliktów?
- Z kim? Zapewne nie jestem lubiany przez wszystkich 83 pracowników teatru, ale też nie jestem z nikim szczególnie skonfliktowany. Nie zdradzę też wielkiej tajemnicy, jeśli powiem, że wiele osób pytało, kiedy wrócę.
Sezon został w niedzielę zainaugurowany spektaklem "Czerwona ruta". Co jeszcze zobaczymy w tym roku.
- "Odprawa posłów greckich" w formie opery sarmackiej z songami Jacka Kaczmarskiego, monodram o Józefie Szajnie zatytułowany "18729", "Parady" Potockiego, "Młynarski o miłości" - musical z piosenkami Wojciecha Młynarskiego o kobiecie i mężczyźnie. Ponadto dwie nowe pozycje na Małej Scenie im. Zdzisława Kozienia. W tym przypadku jestem w trakcie poszukiwań tytułów.
Przed teatrem kolejne Rzeszowskie Spotkania Teatralne. Możemy już uchylić rąbka tajemnicy i powiedzieć, jakie gwiazdy polskiej sceny teatralnej zobaczymy w Rzeszowie?
- Andrzeja Seweryna z córką Marią z Teatru Polonia. Partnerować im będzie m.in. Joanna Trzepiecińska. Janusza Gajosa i Danutę Szaflarską z Teatru Narodowego. Poza tym dwa ciekawe tytuły: "Szwejk" z Anną Guzik z Teatru Polskiego w Bielsku-Białej i najprawdopodobniej "Kariera Nikodema Dyzmy" z Teatru im. Stefana Żeromskiego z Kielc.