Kazimierz Kutz i jego przedstawienie
W poniedziałek o godz. 19.00 na Scenie w Bramie Teatru im. J. Słowackiego można oglądać przedstawienie Teatru Telewizji w reżyserii Kazimierza Kutza zatytułowane "Do piachu".
- To spektakl okrutny i wspaniały, piękny i ohydny, brutalny i delikatny, chamski i subtelny - pisali o "Do piachu" krytycy. Zrealizowana sztuka Tadeusza Różewicza przez kilka miesięcy czekała na emisję zanim wreszcie - poprzedzona dyskusją m.in. z udziałem autora i reżysera - została pokazana widowni. Dlaczego "Do piachu" wzbudzało (i nadal wzbudza) tak wielkie emocje? Przede wszystkim dlatego, że jest bezlitosną polemiką z romantyczną wizją walki zbrojnej jako patriotycznego obowiązku, ukazując partyzanckie życie z naturalistyczną brutalnością. Kluczową postacią dramatu jest prosty do bólu, bezbronny i ufny jak dziecko, pobożny jak ewangeliczny pastuszek, a jednocześnie ze zwierzęcą naturalnością dążący do zaspokojenia elementarnych popędów - Waluś. Kutzowi udało się znaleźć idealnego aktora do tej roli. Dzięki słabo wówczas znanemu Piotrowi Cyrwusowi, Waluś stał się bohaterem bardzo ludzkim, budzącym autentyczne współczucie.