Artykuły

Teresa Gałczyńska Co też pani wyprawia?

TERESA GAŁCZYŃSKA dostała się do warszawskiej Syreny, potem przeszła do Komedii. Jej atutem, oprócz urody było to, że potrafiła grać, śpiewać i tańczyć. Widzowie mogą ją też pamiętać m.in: z seriali: "Tulipan", "Klan", "Sukces", "Pensjonat pod różą" czy "Samo życie".

Tak, tak to ona! Teresa Gałczyńska, którą doskonale znają Państwo z łamów naszej gazety, jest też aktorką. Właśnie powróciła na estradę w duecie z Tadeuszem Rossem w show pod znamiennym tytułem "Co pani wyprawia?!" Jakie brewerie wyczyniają, najlepiej będzie, gdy Państwo przekonają się sami.

Im bardziej nie można, tym bardziej się chce

Teresa pochodzi z Grudziądza. Od dziecka była niespokojnym duchem. Doskonale wiedziała, czego chce. Gdy jej czegoś zabraniano, albo coś było nie do zdobycia - tym bardziej kusiło, więc zbierała w sobie siły i ruszała do ataku. Po raz pierwszy zaatakowała jako 3-latka. - Byłam z mamą w teatrze kukiełkowym i koniecznie chciałam wejść na scenę. Ponieważ była wysoko, nie mogłam się wdrapać. Zaczęłam płakać i wrzeszczeć. Mama usiłowała mnie uspokoić, było jeszcze gorzej. W końcu dostałam klapsa. No i efekt był spektakularny. Ze złości wygryzłam dziurę w mojej pięknej sukience - śmieje się.

Uciekająca panna młoda

Na scenę i tak dostała się. Tylko wiele lat później. I to na najlepsze sceny rewiowe: do warszawskiej Syreny, potem przeszła do Komedii. Jej atutem, oprócz urody było to, że potrafiła grać, śpiewać i tańczyć. Widzowie mogą ją też pamiętać m.in: z seriali: "Tulipan", "Klan", "Sukces", "Pensjonat pod różą" czy "Samo życie".

Ale scena i film to nie jedyne teatry jej życia. Ma za sobą pracę w modelingu. Współpracowała m.in. z "Modą Polską", "Queen of Saba" "Heleną Rubinstein". Z tą ostatnią wiąże się wątek romansowy, a może bardziej by pasowało powiedzieć - romantyczny. - Oświadczył mi się właściciel firmy, multimilioner Roman Toporov. Proszę sobie wyobrazić, wieczór, sceneria pięknego Budapesztu i taka deklaracja. Za chwilę mam lot do Paryża... - wspomina. - Ale żoną Toporova nie zostałam, podobnie jak trzech innych panów. Byłam taką uciekającą panną młodą-śmieje się. - Czterokrotnie uciekłam sprzed ołtarza. Dziś panowie: aktor, pisarz i piosenkarz są z innymi paniami, więc nie będę wymieniać ich nazwisk Oni wiedzą.

Na wszystko mam papiery

Była też naczelną miesięcznika "Collection". Syndykiem masy upadłościowej. Rzecznikiem Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. - Na wszystko mam papiery - śmieje się. - Czy dyplom Syndyka Masy Upadłości i Likwidatora Podmiotów Gospodarczych nie brzmi dumnie?

Ma poczucie humoru. - Po rodzicach. Gdy wycinano mnie z programu, tata mówił, jak to Teresa nie zagrała? Przecież była: "i inni". Teraz nikt jej nie wytnie. Z show "Co pani wyprawia?!" jeżdżą po kraju. Zabawne teksty, nie bez sugestii aktorki, napisał Tadeusz Ross.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji