Artykuły

Zamek w Szwecji

Wprawdzie lato teatralne trwa już od pewnego czasu, ale oficjalny niejako sygnał kanikuły dała prapremiera "ZAMKU W S2WECJI" SAGAN W KRAKOWSKIM TEATRZE STARYM. Klęska polega na tym, że sygnał został dany, pociąg odjechał, ale pasażerów nie zabrał, bo spektakl - bardzo przecież letni - będzie eksploatowany po wakacjach. Odnosi się to zarówno do Krakowa, jak i do Warszawy, gdzie wystawił ją Teatr Współczesny. Inna rzecz, że w Krakowie istnieją powody do odłożenia sztuki na otwarcie sezonu. W przeciwieństwie do Łapickiego, który poprowadził warszawskie przedstawienie w lekkiej, satyryczno-ironicznej tonacji. Jerzy Jarocki starał się doszukać za wielokątem małżeńskim i bogatym przeglądem różnych postaw wobec przygody miłosnej pewnych treści intelektualnych, podkreślając sartrowskie niepokoje u Saganki. Reżyser krakowski nie uwierzył w dowcip, zawarty w sztuce. Demaskuje więc ja z powagą, godną lepszej... sztuki. Wsparł go niesamowitą trochę w wyrazie scenografia Wojciech Krakowski. W rezultacie więcej dwuznaczności niż zabawy, która - noża moda - jest przyczyną Wystawienia "Zamku w Szwecji".

[data publikacji artykułu nieznana]

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji