Czas akcji: koniec XX wieku.
Miejsce akcji: stara hala fabryczna w polskim mieście.
Obsada: 7 ról męskich, 2 role kobiece.
Druk:
Dramat w jednym akcie.
Scena 1
Do starej hali fabrycznej, w której koczują bezdomni, trafia para młodych ludzi: Jaś - aplikant w najlepszej kancelarii i Lilka - jego dziewczyna, a zarazem córka jego szefa. Są pijani, najwyraźniej wyszli z jakiejś imprezy. Lilka chce się kochać z Jasiem na oczach bezdomnych. Jej brat specjalnie wyszukał to miejsce. Jaś jednak odmawia i chce wracać. Lilka wyjmuje z torebki pistolet i każe Jasiowi zmusić bezdomnych by tańczyli, jeśli chce od jej ojca dostać w prezencie jacht. Kiedy bezdomni podrygują, Jaś zaczyna wypowiadać obraźliwe słowa o jej ojcu. Lilka postanawia opuścić to miejsce, ale Jaś nie chce z nią pójść. Lilka wychodzi sama.
Scena 2
Jest noc. Jaś siedzi pod ścianą z pistoletem w dłoni. Bezdomni próbują go namówić, żeby poszedł za Lilką. Ten grozi im bronią, jeżeli się zbliżą. Kiedy zasypia, dwóch bezdomnych postanawia zemścić się za to, jak ich wcześniej potraktował. W ostatniej chwili ratuje go Kaśka - jedyna kobieta w tym gronie. Z rozmów pomiędzy nimi stopniowo dowiadujemy się jakie były ich losy: Profesora, który został wyrzucony ze szkoły i z domu za molestowanie nastolatki, Adidasa - alkoholika, który, po kolejnym powrocie do domu zastał tam z żoną innego mężczyznę, a teraz miewa okresowe napady ostrego bólu brzucha. Picusia - który pracował w cyrku. Kaśkę, która kiedyś usunęła ciążę, a potem została porzucona przez męża.
Scena 3
Wieczór innego dnia. Bezdomni wracają z resztkami jedzenia przyniesionymi z barów i restauracji. Po chwili przychodzi Jaś. Tym razem jest przygotowany na dłuższy pobyt w tym miejscu: ma karimatę, śpiwór, kuchenkę turystyczną, discmana. Rozlokowuje się w kącie, nie zwracając uwagi na pozostałych. Przez chwilę studiuje przyniesione ze sobą akta i kodeksy, po czym układa się do snu z pistoletem demonstracyjnie wycelowanym w bezdomnych.
Scena 4
Deszczowy dzień. Jaś już nie czyta akt, ale bezmyślnie składa kolejne papierowe samoloty i puszcza je gdzie bądź. Bezdomni niechętnie się do niego odnoszą, ponieważ ciągle jest wobec nich agresywny, ale w końcu przestają na niego zwracać uwagę. Rozmawiają o swoich rodzinach, wspomnieniach, snach, w końcu zaczynają tańczyć. Kiedy nagle, w tańcu, Kaśka i Picuś wpadają przez przypadek na siedzącego w kącie Jasia, ten zrywa się i wygraża im bronią. Kaśka, która wcześniej, jako jedyna, okazywała mu trochę sympatii, teraz traci cierpliwość, wyzywa go od najgorszych i każe mu się wynosić. Po chwili Jaś przeprasza za swoje zachowanie, a Kaśka uświadamia mu, że gdyby chcieli go okraść, to już dawno by go zatłukli, a jego rzeczy wzięli.
Scena 5
Jest dzień. Jaś jest sam, kiedy do hali pofabrycznej wchodzi Lilka. Przyszła namówić go, żeby wrócił. Traktuje jego pobyt tutaj jako demonstrację i próbuje go przekonać, że już osiągnął swój cel. Obiecuje, że namówi swojego ojca do kupna jachtu i daje do zrozumienia, że sam fakt, że tu po niego przyszła powinien być dla niego wystarczającym powodem do powrotu. Jaś jednak odmawia, oświadczając nagle, że nienawidzi morza, że mierzi go dotychczasowy cyniczny sposób życia i że wróci tylko pod warunkiem, że ona choć na jeden dzień zostanie z nim tutaj, razem z bezdomnymi. Lilka jednak odmawia.
Scena 6
Noc. Jaś śpi. Bezdomni rozmawiają, kiedy nagle Adidas dostaje napadu bólu i traci przytomność. Jaś budzi się i próbuje dowiedzieć się co się dzieje, ale bezdomni każą mu się nie wtrącać. Kaśka przytula Adidasa i kołysze go - chce, aby umarł w spokoju. Jaś - widząc, co się dzieje - chce wzywać pogotowie, ale bezdomni uświadamiają mu, że do nich karetka i tak nie przyjedzie. Jaś rezygnuje, ale po chwili bierze jednak Adidasa na ręce i niesie go do szpitala.
Scena 7
Kolejny dzień. Jaś kupił bezdomnym nowe śpiwory, odzież turystyczną, naczynia, jedzenie, wódkę i papierosy. Okazało się, że Adidas miał po prostu chory wyrostek i niedługo z powrotem do nich wróci. Kaśka próbuje namówić Jasia, żeby wrócił do Lilki: "ona cię kocha" mówi mu. "Nie mnie, tylko to, co ze mną zrobili" - odpowiada jej. Nie przemawia do niego tłumaczenie, że najpierw trzeba robić to co trzeba, po to, żeby później robić to, co się chce i móc być sobą. Nagle do hali wkraczają sanitariusze ze szpitala psychiatrycznego, aby zabrać Jasia. Przysłał ich jego ojczym, uznając, że decyzja o porzuceniu dotychczasowego życia, to objaw szaleństwa. Ponieważ Jaś nie chce iść z nimi dobrowolnie, aplikują mu zastrzyk i zakładają kaftan bezpieczeństwa. Zanim go wyprowadzą, skopią jeszcze bezdomnych, aby ci zapomnieli o obecności Jasia wśród nich.
Scena 8
Bezdomni pakują rzeczy, które dostali od Jasia. Jest między nimi Adidas, który wrócił już ze szpitala. On jeden ubiera się w rzeczy od Jasia. Postanowił wrócić do żony, mając nadzieję, że mężczyzna, dla którego go rzuciła, już ją zostawił. Pozostali idą razem z nim, aby go odprowadzić.
Scena 9
Do pustej hali wchodzi Jaś. W ręku ma butelkę whisky i tabletki, które połyka, popijając alkoholem. Nie zastawszy nikogo, zaczyna mówić do siebie. Okazuje się, że rodzina wszystko mu wybaczyła, jutro ma być ślub z Lilką, w prezencie ślubnym - jacht, a w dodatku został wspólnikiem kancelarii. Wszystko to pod jednym warunkiem: "uszy po sobie i morda w kubeł"
Scena 10
Noc. Wszyscy bezdomni wrócili, również Adidas, którego żona nie przyjęła z powrotem. Rozmawiają. Nagle wbiega Lilka. Szuka Jasia. Okazuje się, że uciekł z domu i zniknął. Bezdomni mają nadzieję, że wróci do nich, załatwi im mieszkania i pracę. Kaśka zaczyna tańczyć. Picuś jej się oświadcza. Tańczą razem, Profesor śpiewa piosenkę, nagle potykają się o ciało Jasia. Chcą posyłać po doktora, ale Kaśka nie pozwala, w milczeniu kołysze trupa. Pozostali zaczynają cicho śpiewać.
Ukryj streszczenie