Osoby

Trwa wczytywanie

Karol Świerzawski

ŚWIERZAWSKI, Świeżawski, Sierawski, Sierzawski, Karol Boromeusz
(5 listopada 1735 Poznań – 3 listopada 1806 Długa Kościelna pod Warszawą),

aktor.

Podana przez W. Bogusławskiego data urodzenia 1731 jest błędna. Był synem Stanisława Świerzawskiego, kowala poznańskiego, i Łucji z Kaszubskich. W Warszawie podawał się za szlachcica (w herbarzu Niesieckiego są Świerzawscy herbu Parzyca osiedli w Belskiem). Uczył się w szkole jezuickiej w Poznaniu; parokrotnie przerywał naukę, przez pewien czas był paziem na dworze podkomorzego Jakuba Działyńskiego, potem „człekiem do pióra” pułkownika chorągwi królewskich ułanów Rudnickiego (był z nim na jesieni 1753 w Warszawie). Obdarzony bujnym temperamentem i awanturniczym usposobieniem popadał często w konfllikty z władzami szkolnymi i miejskimi. (W aktach sądu poznańskiego zachowały się dokumenty wyroków i procesów wytaczanych Świerzawskiemu za burdy, „porywanie się do szabli”, aferę ze sprzedażą koni na jarmarku itp.). Osadzany w wieży poznańskiego ratusza za każdym razem uciekał. Szkoły nie skończył (poprzestał na retoryce) i przez parę lat (po 1756) był woźnym sądowym. Uwięziony po raz trzeci, uciekł aż do Warszawy (najprawdopodobniej groził mu wyrok za zabójstwo; Bogusławski daje to do zrozumienia pisząc, że Świerzawski popełnił „znaczniejsze nierównie niżeli niegdyś Shakespeara w młodości wykroczenie”, które „okropne wróżyło mu skutki”). Uciekając z więzienia „spadł na bruk i złamał u lewej ręki dwa palce, które lubo później wygojone, już się nigdy zginać nie mogły” (Bogusławski).

W Warszawie wstąpił w 1765 do formującego się zespołu Teatru Narodowego. Debiutował 19 listopada 1765 w komedii Natręci (prawdopodobnie w roli Wietrznikowskiego). Szybko zdobył czołowe miejsce w zespole. W lipcu 1766 pisano o nim w liście ulotnym o antrepryzie warszawskiej, że „gra rozumnie i posunął się daleko od swego debiutu” (cyt. wg „Pamiętnika Teatralnego” 1960, z. 1 s. 128). Od 18 października 1766 miał najwyższą pensję wśród mężczyzn w zespole (dziewięć dukatów miesięcznie). Po likwidacji teatru polskiego 1 kwietnia 1767 Świerzawski otrzymywał jeszcze przez pewien czas zasiłek pieniężny (wraz z innymi aktorami), a potem wg przekazu Bogusławskiego król „wyznaczoną miesięczną pensją podał mu sposobność oczekiwania otwarcia na nowo teatru”. Po restytucji Teatru Narodowego w 1774 Świerzawski wszedł na nowo w skład zespołu polskiego (jako jedyny z pierwszego zespołu z 1765–67).

W Teatrze Narodowym występował prawie bez przerwy do końca życia. W zespole był zawsze stronnikiem Franciszka Ryxa; kiedy w 1775, pod presją Sułkowskich Ryx ustąpił z antrepryzy, Świerzawski również złożył podanie o dymisję (9 sierpnia 1775) pociągając za sobą innych (ten „bunt” aktorów polskich zażegnało dopiero ustąpienie Sułkowskich). W 1781 należał do kierującego warszawską antrepryzą Zrzeszenia Aktorów Narodowych. W 1783 po kolejnym krachu antrepryzy, będąc w desperacji („bez wsparcia, bez pomocy, do ostatniej przywiedziony nędzy”) chciał porzucić teatr i prosił króla (list z 29 sierpnia) o przyznanie mu wakującej funkcji w urzędzie marszałkowskim. W październiku i listopadzie 1784 występował z częścią zespołu warszawskiego pod kierunkiem Bogusławskiego w Grodnie (wg Michała Witkowskiego może także w Wilnie), w styczniu 1785 w Dubnie, następnie w Wilnie. Powróciwszy do Warszawy od 16 czerwca 1785 występował w Teatrze Narodowym. W maju 1786 wyjechał do Wilna jako pełnomocnik Ryxa i uprowadził do Warszawy większość aktorów z zespołu Bogusławskiego. (Urazę o to zachował Bogusławski do końca życia).

W 1791 odniósł największy triumf aktorski w roli Starosty w Powrocie posła (na trzecim przedstawieniu, 20 stycznia, „rzucono na teatr z parteru w kiesce 70 dukatów, składkę uczynioną dla niego”; cyt. wg Teatr Narodowy 1765–94, s. 590). W 1795–99 występował w warszawskiej antrepryzie Tomasza i Agnieszki Truskolaskich, w 1797 brał udział w gościnnych występach zespołu w Poznaniu i Gdańsku. Od 1799 występował w Teatrze Narodowym w zespole Wojciecha Bogusławskiego ale już bardzo rzadko, „dla zupełnej utraty pamięci”.

Prawdopodobnie ostatni raz wystąpił na scenie 27 czerwcu 1806 w komedii Kłopot z bogactwy. Potem zamieszkał u brata, Kacpra Świerzawskiego, proboszcza w Długiej Kościelnej.

„Świerzawski był pięknego wzrostu – pisał o nim Bogusławski – a w polskim ubiorze bardzo kształtnej postaci. Twarz męska, mało odmieniających się rysów i oczy nie dość żywe mająca, czyniły go nieco posępnym. Uśmiech jego był satyryczny, głos chropowaty, ale donośny. Poruszenie rąk bardzo rzadkie, czego przyczyną były złamane w młodości i zawsze styrczące palce, które troskliwie ukrywał. Oprócz doskonałego umienia roli żadne inne przygotowanie, jakowy plan albo sztukę okazujące, w grze dostrzegać się nie dawało”. „Jego przywiązanie do narodowego stroju było tak wielkie, że aż do samej śmierci po polsku się nosił. Ubierał się zawsze krótko, czysto i gustownie. Kiedy mu wypadało grać w kontuszu i żupanie, już od samego rana tak bywał w własne swoje suknie ubranym, jak miał wyjść dnia tego na scenę”. Kolory „żółty z niebieskim najczęściej nosił” nazywając to ironicznie liberią Sułkowskich.

Znakomity w sarmackich ustępował Świerzawski w innych rolach swym kolegom. „Nieprzyjaciel czytania i nauk (jak to pospolicie dawniej bywało)”, „gry swojej systematycznie utworzyć nie umiejący” (Bogusławski), zawodził w rolach z tzw. wyższej komedii (np. Bartolo – Cyrulik sewilski) czy dramatu. W 1774–75 uzyskał wprawdzie sukcesy w komedii Adama Kazimierza Czartoryskiego, ale tylko dzięki poddaniu się reżyserii autora („wybrnął szczęśliwie – pisał Bogusławski – krok w krok, słowo w słowo naśladując nauczyciela”). Kolejno przegrywał w rywalizacji z Jakubem Hempińskim, górującym nad Świerzawskim „bystrością dowcipu, doskonałością mimiki i znajomością scenicznej sztuki” (Bogusławski), potem z Wojciechem Bogusławskim. Wielką kompromitacją skończyło się nieopatrzne sięgnięcie po rolę tragiczną w Pigmalionie w 1782. W rolach „dawnych Polaków” nie miał jednak równego sobie. Grając ich, „jak to dawniej mawiano, posuwisto i zamaszysto – pisał Bogusławski – nie potrzebował żadnej sztuki, żadnego twórczego geniuszu, oprócz samej natury pomocy”; był w nich „kopią samego siebie”. Nie było też jego zamiarem – najczęściej wbrew intencjom autorów sztuk – przedstawianie granych przez niego sarmatów w krytycznym świetle; nawet Staroście z Powrotu posła – jak dowodzi Zbigniew Raszewski – „nadał blask jesiennego zachodu”. Budziło to zachwyt współczesnych, nawet antysarmacko nastawionych oświeconych. „Najprzedniejszy z aktorów ówczesnych był bez wątpienia Świerzawski – pisał Julian Ursyn Niemcewicz – została w nim dawna polszczyzna, nic późniejszym czasem nie zmieniona, dawny sposób mówienia, ruch, przesądy wszystkie. Kochał on liberum veto, elekcję królów jak oka źrenicę, nigdy ni czupryny, ni wąsów golić nie chciał, nic w nim nie było sztuki, lecz cała polska dawna natura” (cyt. wg Teatr Narodowy 1765-1794, s. 706). Grał m.in. Bizarskiego (Syn marnotrawny), Anzelma (Szkoła kobiet), Świstakiewicza (Przekory miłosne), Fanatyckiego (Świętoszek zmyślony), Wywialskiego (Mieszczki modne), Cześnika Bogackiego (Szkoła obmowy), Starostę (Dowód wdzięczności narodu), Merkurego (Amfitrion), Miechodmucha (Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale), Sowizdrzała (Sowizdrzał, czyli Rycerz z przypadku), Hetmana kozackiego (Beniowski, czyli Wybicie się na wolność).

Bibliografia

Bernacki: Teatr (w indeksie omyłkowo s. 406 zamiast 407-408); Bogusławski: Dzieje T.N. s. 286-303 (il.); Klimowicz: Początki t. stanisławowskiego (il.); Miller: Teatr i muzyka na Litwie; J.U. Niemcewicz: Pamiętniki czasów moich, Warszawa 1957; Raszewski: Staroświecczyzna (il.); Raszewski: Z tradycji teatr.; Szwankowski: Teatr Bogusławskiego; Teatr Narodowy 1765-94; Warsz. t. Sułkowskich; Witkowski: Świat teatr.; Gaz. warsz. 1803 dod. do nr 31; Pam. teatr. 1954 z. 3-4 (K. Wierzbicka, Z. Grot); Ruch lit. 1928 nr 6 (L. Simon).

Ikonografia

A. Iwor: Portret, olej, przed 1794 - MNPoznań; J. Sonntag: Portret, lit., W. Bogusławski: Dzieła Dramatyczne, t. V, Warszawa 1821; NN: Portret, rys., repr. Album Teatralne t. II.

Źródło: Słownik biograficzny teatru polskiego 1765–1965, Warszawa 1973.
Zachowano konwencję bibliograficzną i część skrótów stosowanych w źródłowej publikacji.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji