Wiktoryna Bakałowicz
BAKAŁOWICZ Wiktoryna Józefa, z Szymanowskich (17 X 1835 Warszawa - 30 X 1874 Warszawa), aktorka. Była córką -> Wojciecha Szymanowskiego i Joanny z Meissnerów, siostrą - Władysława Szymanowskiego. Do występów została przygotowana wszechstronnie: aktorstwa uczył ją J.T.S. Jasiński, śpiewu - J. Quattrini. Debiutowała pod nazwiskiem panieńskim w 1852 w WTR: 17 I w partii Izabeli ("Dobranoc panie Pantalon"), 10 III w roli Zofii ("Pierwsza lepsza") i została zaangażowana do zespołu dramatu. Nie wybrała kariery śpiewaczej, jednak wielokrotnie występowała w wodewilach, a nawet w operetkach. Wg W. Krogulskiego S. Moniuszko pragnął powierzyć jej partię Broni w "Hrabinie", ale B. odmówiła. W 1856 wyszła za mąż za Władysława B. znanego portrecistę (malarzem został również ich syn Stefan). Po pięciu latach rozeszła się z mężem, ale nadal używała jego nazwiska. Po rozwodzie znajdowała coraz to innych protektorów i opiekunów. Natomiast jej kariera teatr. była ustabilizowana. Do końca życia występowała stale w WTR; raz tylko wyjechała na występy gościnne w 1868 do Krakowa (od 6 do 22 X) i Lwowa (od 28 X do 9 XI). Miała wyrobioną pozycję, o czym świadczy (po parokrotnych awansach) podniesienie jej w 1867 pensji do 1500 rubli rocznie (najwyższa gaża aktorki przed H. Modrzejewską). Ostatni raz wystąpiła 22 X 1874 w T. Rozmaitości.
"Średniego wzrostu, pełna gracji, z twarzą miękko utoczoną, o wyraziście zarysowanym profilu, miała głos niewielki, ale pieściwy, giętki i rozkoszny"; jej cechą najbardziej uderzającą był "poetyczny wdzięk, którym przeświecała i przepajała grę swoją w sposób czarujący i subtelny" - pisał J. Kotarbiński. Te warunki wrodzone wyznaczały artystce emploi. Domenę B. stanowiły przede wszystkim współczesne komedie (często tłumaczone z franc.), bluetki, wodewile, sztuki dość poziomego niekiedy lotu, które dzięki jej grze zyskiwały wyższą rangę artystyczną. Przez długie lata była w T. Rozmaitości jedyną "naiwną"(komiczną lub liryczną). Role jej w tym zakresie odznaczały się wielką różnorodnością: od rezolutnych podlotków jak Adrianna ("Pożar w klasztorze"), Klara ("Śluby panieńskie") do szlachetnej i rzewnej Cecylii ("Montjoye"). Mimo szablonowości tych postaci nie wpadła nigdy w rutyniarską sztampę, "figurynki papierowe teatralne, idealiki malowane kolorowo umiała znakomicie przetwarzać na postacie żywe, pełne artystycznej ułudy" (Kotarbiński). Również w rolach subretek tworzyła postacie zróżnicowane, indywidualne; Justyna w "Mężu i żonie" "czelna, chytra, cynicznie przebiegła, mądra i kokieteryjnie wyzywająca różniła się zasadniczo od Doryny w "Świętoszku", którą artystka ubrała w zalotny kostium i biały czepeczek". Dorynę pojęła "jako młodą, rezolutną służącą, miała ton weredyetwa miarkowanego wdziękiem" (Kotarbiński). W repertuarze B. znajdowały się również role chłopięce; grając młodych paniczów - pełnych uroku nicponiów, jak np. Margrabia de Letorieres ("Sztuka przypodobania się"), Cherubin ("Wesele Figara"), podbijała widownię temperamentem i brawurą. Stworzyła też romantyczną postać Pazia w "Marii Stuart" J. Słowackiego. Pełna figlarnego humoru, umiała nawiązać bliski kontakt z publicznością. "Naturalna jej wesołość udzielała się wszystkim, uśmiechowi jej wszyscy odpowiadali uśmiechem, rozkoszą były dla widzów jej powab i dowcip. Nikt patrząc na nią nie pomyślał nawet, jaką pracą artystka dochodzi do tej prawdy" - napisał o niej J.T.S. Jasiński. W istocie praca ta była w ciągu całego życia artystki ogromna i nieustanna (stale korzystała z rad i wskazówek J.T.S. Jasińskiego). Dzięki niej oczyściła dykcję z nalotu dziecinnej czułostkowości, a słaby z natury głos uczyniła niezwykle giętkim, zdolnym do odtworzenia najsubtelniejszych odcieni. Umiała wnikać w intencje autora, przejmować się duchem utworu. Wł. Bogusławski oceniał jej grę wyżej nawet od gry H. Modrzejewskiej, ale inni współcześni (J. Kotarbiński, W. Rapacki) nie potwierdzili tej opinii.
W ciągu swej kariery aktorskiej od ról naiwnych przeszła stopniowo do ról charakterystycznych, z których najwybitniejsze to Tekla ("Okrężne"), Pawłowa ("Marcowy kawaler"), Skalińska ("Pozytywni") i Panna Forbach ("Safanduły"). Stanowiły one świetną zapowiedź możliwości B. w nowym zakresie ról, różniących się całkowicie od poprzedniego emploi.
Bibl.: Bogusławski: Siły i środki; EdS I; Grzymała-Siedlecki: Świat aktorski (il.); Kotarbiński: Aktorzy i aktorki s. 128-137; W. Krogulski: Gwiazdy, Warszawa 1918; Modrzejewska: Wspomnienia (il.); PSB I (J. Lorentowicz); Akt urodzenia, katedra św. Jana, Warszawa (wg informacji S. Dąbrowskiego); Chomiński; Jasiński.
Ikon.: T. Rygier: Portret, marmur, 1877 - MNWarszawa; J. Kossak: B. jako Cecylia (Montjoye), drzew., repr. Tyg. ilustr. 1867 nr 415; Fot. pryw. i w rolach - IS PAN, MTWarszawa, Muzeum w Rzeszowie.
Źródło: Słownik Biograficzny Teatru Polskiego 1765-1965, PWN Warszawa 1973