Artykuły

Butterfly z Saigonu

Na scenie warszawskiej "Romy" pojawił się kolejny musical. "Miss Saigon" - dzieło cieszące się ogromną popularnością w Europie i Ameryce ma szanse, aby spodobać się również nad Wisłą.

Akcja spektaklu jest wartka. Muzyka, wprawdzie bez zapadających w ucho przebojów, zawiera sporo cytatów z najlepszej operowej klasyki. "Miss Saigon" ma też świetnie zarysowane postaci bohaterów oraz wyraziste, konkretne tło miejsca i czasu.

Trudno jednak nie zauważyć, że treść libretta nie jest oryginalna. Wietnamska Kim to przecież Madame Butterfly, poślubiona Amerykaninowi, mająca z nim syna, także oczekująca powrotu ukochanego, jak tamta japońska gejsza, przez trzy lata. Nawet finał, tyle że w stylu bardziej nam współczesnym, jest podobny. Libretta opery Pucciniego i "Miss Saigon" łączą wspólne amerykańskie korzenie. Tkwią one w sztuce teatralnej "Madam Butterfly" wziętego przed 100 laty autora Dawida Belasco. Miłośnikom Pucciniego trudno jednak będzie wylewać łzy na musicalu.

Wojciech Kępczyński sięgnął po utwór Claude'a Michela Schonberga z librettem i tekstami piosenek Richarda Maltby, gdyż poznając dzieło w Londynie, został nim mocno poruszony. To pierwszy i najważniejszy powód, aby reżyser mógł pokonać wszelkie piętrzące się trudności, żeby spektakl mógł pojawić się na scenie Warszawy. O sile "londyńskiego impulsu" świadczy też konsekwencja Kępczyńskiego podczas trwającej wiele miesięcy pracy reżyserskiej. Jej efekty są godne uznania.

Precyzyjnie zakomponowane, zmieniające się jak filmowe sekwencje, obrazy nie dają widzom ani wykonawcom chwili wytchnienia. Są też bardzo efektowne od strony plastycznej; krzykliwość w czysto amerykańskim guście zmienia się w szarość komunistycznej rzeczywistości Wietnamu. Na scenie "Romy" mamy do czynienia z ludźmi, nie manekinami. Pojawia się nawet prawdziwy helikopter.

Niestety, śpiewającym bohaterom brakuje dobrych głosów. Nie można im natomiast odmówić aktorskiej ekspresji, a Katarzynie Łaskiej w roli Kim świeżości i wprost nadzwyczajnego utożsamienia się z postacią młodziutkiej Wietnamki. Wprawdzie Jan Bzdawka jako Thuy przypominał wręcz konferansjera z filmowego "Kabaretu", a Radosław Elis w roli Chrisa dobrze odżywionego american boy'a z psychicznymi problemami, ich zaangażowanie jest godne uznania. Pełną ciepła postać Ellen, małżonki Chrisa, stworzyła Joanna Węgrzynowska. Znakomicie spisała się orkiestra pod batutą Macieja Pawłowskiego.

Teatr Muzyczny Roma może nie obawiać się o puste fotele na widowni.

Wojciech Kępczyński, reżyser:

"Miss Saigon"... Musical ten zobaczyłem w Londynie na początku lat 90. Nie mogę zapomnieć wrażenia, jakie wtedy na mnie zrobił. Oczarowany! Śledziłem, z uwagą, ba! chłonąłem akcję, a jednocześnie byłem oszołomiony sprawnością inscenizacji. Wtedy po raz pierwszy pomyślałem o jego prapremierze w naszym kraju.

Z marzenia mego film... - te słowa śpiewają Gigi i Kim w jednej z pierwszych scen spektaklu. Po dwóch latach od chwili rozpoczęcia rozmów z angielskim producentem musicalu - Cameronem Mackintosh'em - spełniło się moje marzenie o polskiej Miss Saigon.

Dlaczego właśnie ten tytuł? Bo odnajduję w nim kwintesencję nowoczesnego teatru muzycznego: libretto i muzyka są zestrojone niemal w jedną nutę; melodia, fraza, rytm wyznaczają tempo wszystkiego, co dzieje się na scenie, idealnie współgrając z poszczególnymi elementami inscenizacji, a nade wszystko z emocjami bohaterów.

A temat? Czym może dzisiaj zainteresować widza w Polsce z pozoru naiwna historia miłosna z wojną wietnamską w tle... historia sprzed ćwierć wieku? A czy na świecie wciąż nie toczą się wojny? Czy miliony ludzi nie są zmuszone porzucać swej ojczyzny w poszukiwaniu wolności i szans na lepsze jutro? Czy miłość nie jest najważniejsza, czy nie kieruje naszymi działaniami? Wierzę, że nie staliśmy się jako społeczeństwo aż tak zimni, by nie zauważyć, że owa historia dwojga zagubionych ludzi szukających uczucia w świecie, który stanął na krawędzi szaleństwa, mogła wydarzyć się wszędzie, również pod naszą szerokością geograficzną.

Nie igra się z miłością - pisał de Musset. Ta sentencja najtrafniej wyraża przesłanie musicalu "Miss Saigon": nie wolno igrać z nadziejami społeczeństwa, narodu, a tym bardziej pojedynczego człowieka. O tym jest ta sceniczna opowieść. Ale również - o poszukiwaniu elementarnej ludzkiej godności tam, gdzie niepodzielnie panuje wyzysk, przemoc i agresja. Wreszcie - to opowieść o dwojgu ludzi, którym dane było przeżyć chwile uniesienia, na jakie inni czekają całe życie...

Aktorzy

Katarzyna Łaska (Kim)

Mimo młodego wieku, ma już spore doświadczenie aktorskie. Na profesjonalnej scenie po raz pierwszy stanęła mając 16 lat. W 1996 r. wystąpiła w radomskim Teatrze Powszechnym, w musicalu wyreżyserowanym przez Wojciecha Kępczyńskiego "Józef i cudowny płaszcz snów w technikolorze". Rok później grała w musicalu "Fame". Obecnie można ją zobaczyć w popularnych musicalach w "Romie": "Crazy For You" i "Piotruś Pan".

Ewa Wlazłowska (Kim)

Laureatka kilku ogólnopolskich i międzynarodowych festiwali piosenki, m.in. zdobyła 1 miejsce na III Evergreens Festival. Studiuje na wydziale jazzu i muzyki rozrywkowej Akademii Muzycznej w Katowicach. Występowała w "Fame", teraz gra w "Crazy For You" i "Piotrusiu Panie".

Radosław Elis (Chris)

Absolwent wydziału aktorskiego Akademii Teatralnej w Warszawie, etatowy aktor Teatru Narodowego. Współpracuje z Teatrem Nowym w Poznaniu. To jego pierwszy występ w musicalu.

Damian Aleksander (John)

To najlepiej zapowiadający się młody wykonawca musicalu. Jego nazwisko ostatnio coraz częściej pojawia się w mediach. Wygrał ze sporą konkurencją w castingach do musicalu "Dzwonnik z Notre Damme", którego premiera odbędzie się w lutym przyszłego roku. Grał główną rolę w przedstawieniu muzycznym "Księga dżungli" we Wrocławiu. Występuje w "Crazy For You", "Piotrusiu Panie".

Tomasz Steciuk (Szef)

Absolwent Studium Wokalno-Aktorskiego im. Danuty Baduszkowej w Gdyni. Od 1992 r. związany z Teatrem Muzycznym w Gdyni, w którym zagrał m.in. rolę Mariusza w musicalu "Les Miserables". Występował w spektaklach muzycznych takich, jak: "Evita", "Czarodziej z Oz", "Wichrowe wzgórza", "Jesus Christ Super Star".

Robert Rozmus (Szef)

Absolwent łódzkiej Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej. Aktor Teatru Powszechnego w Łodzi, później - stołecznego Teatru Nowego. Występował min. w "Śnie nocy letniej" Szekspira, "Trzech siostrach" Czechowa, "Weselu" Wyspiańskiego. Jest laureatem I nagrody Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu. Współpracuje z Kabaretem Olgi Lipińskiej. Nagrał dwie solowe płyty.

Liczby

* Koszt wyprodukowania "Miss Saigon" wyniósł 2 mln 200 tys. zł. Jest to, jak na razie, najdroższy polski musical. Poprzednie przedstawienia teatru Roma kosztowały odpowiednio: "Piotruś Pan" - ok. 1 mln 800 tys zł, "Crazy For You" - ok. 1 mln 600 tys zł.

* W castingach, które odbywały się od początku roku, przesłuchano w sumie 1000 osób z całej Polski.

* W trakcie spektaklu dekoracje są zmieniane 34 razy.

* W przedstawieniu wykorzystano najnowszej generacji światła sprowadzone specjalnie na jego potrzeby ze Szwecji oraz jedyne w polskim teatrze urządzenie Ti-Max umożliwiające cyfrową animację dźwięku.

* Na scenie "Romy" ląduje naturalnych rozmiarów oryginalny helikopter armii amerykańskiej. Jego pierwsze próbne lądowanie trwało aż 8 godzin.

* Światowa premiera "Miss Saigon" autorstwa Alain'a Boublila i Claude'a-Michela Schonberga z angielskim librettem Richarda Maltby Jr. odbyła się w 1989 r. w Theatre Royal Drury Lane w Londynie.

* Dyrektor teatru Roma i reżyser musicalu Wojciech Kępczyński prowadził rozmowy z właścicielem praw - Cameronem Mackintoshem od ponad dwóch lat. Sir Cameron Mackintosh jest właścicielem siedmiu teatrów na West Endzie. Wyprodukował kilka słynnych musicali, m.in. "Les Miserables", "Cats", "The Phantom of the Opera".

* Od chwili premiery spektakl zagrano w Londynie 4364 razy w ciągu pięciu lat.

* Premiera na Brodwayu odbyła się W 1991 r. 2 listopada br. w Brodway Theatre w Nowym Jorku odbyło się galowe przedstawienie amerykańskiej wersji "Miss Saigon". Okazją był fakt, że był to 4-tysięczny spektakl.

* Od amerykańskiej premiery spektakl obejrzało 6 milionów widzów. Pod tym względem "Miss Saigon" wyprzedziła tak słynne przedstawienia jak: "Grease", "Skrzypek na dachu", "My Fair Lady", "Hair".

* Realizacja tego musicalu była w 12 krajach. Łącznie wystawiono 17600 spektakli dla 28 milionów widzów.

* Od premiery rolę Kim zagrały na całym świecie 34 aktorki, a rolę Szefa 29 aktorów.

* Musical został w sumie uhonorowany 22 nagrodami w Londynie, Stuttgardzie, Tokyo, Sztokholmie, Budapeszcie i na Brodwayu.

* Przed polską premierą, odbyła się premiera "Miss Saigon" w Manili.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji