Artykuły

Chrypka, technika, łzy

To już ostatnie chwile przed premierą "Miss Saigon" w teatrze Roma. Aktorzy i reżyser już niemalże nie wychodzą z teatru. - Podczas scen kameralnych prawie cały zespół siada na widowni - opowiada wicedyrektor teatru Marek Szyjko. - Któregoś dnia patrzę, a tancerki płaczą. "Co się stało?" - pytam zaniepokojony. A one ze łzami w oczach: "Jak to, co się stało, nie widzi pan, Chris odjechał, Kim została sama". Pierwszy przedpremierowy spektakl - już dziś.

Ostatnie chwile przed premierą przypominają przygotowania do świąt Bożego Narodzenia. Taki nastrój udziela się wszystkim. Jest dużo pracy, ale oczekiwanie jest przyjemne - dodaje Marek Szyjko, zastępca dyrektora Romy. - Sprzątamy foyer, czyścimy fotele na widowni. Patrzymy na zegarek, cel już blisko.

Próby do "Miss Saigon" trwają od sierpnia. Ostatnio aktorzy i reżyser już niemalże nie wychodzą z teatru. Ewa Wlazłowska (zagra Kim w drugiej obsadzie), kiedy sama nie jest na scenie, siada na widowni i "podgląda" kolegów. Zapisuje coś w swoim notatniku albo chowa się w pokoju, włącza nagrania z londyńskiej wersji "Miss Saigon", zamyka oczy i wyobraża sobie po kolei wszystkie sceny. Katarzynie Łaskiej (Kim) niedawno udało się po próbie wymknąć do domu i nawet ugotować obiad. Od kilku dni jest to niemożliwe. Jan Bzdawka (Thuy) też "zamieszkał" w teatrze. Dla "Miss Saigon" obciął długie włosy. - Uznałem, że źle bym się czuł z długimi włosami i w mundurze. Reżyser przedstawienia Wojciech Kępczyński stara się nocować w domu. - Ale i tak nie śpię, tylko myślę nad nowymi rozwiązaniami. - Sen z powiek spędza mi technika. Marzę, żeby wylądował helikopter, a jak wyląduje, to żeby wystartował itd. Joanna Węgrzynowska (Ellen), kiedy późnym wieczorem wraca do domu, od razu włącza wideo i ogląda nagrane na taśmie fragmenty z prób. Radosław Elis (Chris) po raz pierwszy gra w musicalu. Co kilka dni jeździ do Poznania, gdzie gra Raskolnikowa w "Zbrodni i karze". Ewa Wlazłowska kilka dni temu miała kłopot z głosem. - Dostałam chrypki, źle rozłożyłam siły.

- Podczas scen kameralnych prawie cały zespół siada na widowni - opowiada Marek Szyjko. - Któregoś dnia patrzę, a tancerki płaczą. "Co się stało" - pytam zaniepokojony. A one ze łzami w oczach: "Jak to, co się stało, nie widzi Pan, Chris odjechał, Kim została sama".

Oficjalna premiera - 9 grudnia. Na spektakle przedpremierowe: 1, 2,3,5 i 8 grudnia można kupić bilety z 20-proc. zniżką.

Autorami tłumaczenia są Andrzej Ozga i Elżbieta Woźniak, scenografia - Marek Chowaniec, kostiumy - Irena Biegańska, choreografia - Marek Pałucki, kierownikiem muzycznym jest Maciej Pawłowski.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji