Artykuły

Hit: 'Wesela hrabiego Orgaza'

"Wesela hrabiego Orgaza" w reż. Jana Klaty w Narodowym Starym Teatrze w Krakowie. Pisze Joanna Derkaczew w wysokich Obcasach - dodatku Gazety Wyborczej.

Czy naprawdę jesteśmy już otwarci na wszelkie tabu i 'alternatywne style życia'? A może pewnych wyznań wolelibyśmy raczej nie słyszeć? Powiedzieć: 'Traktuję swoją wiarę poważnie' - to jednak spora niezręczność. Powiedzieć: 'Boję się odpowiedzialnego, świadomego ojcostwa' - tchórzostwo. Jan Klata w 'Weselu hrabiego Orgaza' szuka języka, którym mógłby wyrazić te najbardziej osobiste, wstydliwe kwestie. Budując intensywny, szalony, poskładany z powidoków, klipów i evergreenów musical filozoficzny, stara się sprawdzić, co stało się z 'jego' religią. Z 'jego' opartą na sztywnych zasadach kulturą. Sięga po historię ideologicznego konfliktu. Z jednej strony ringu staje w tej walce Havemeyer (Roman Gancarczyk), zanurzony w przeszłości kolekcjoner i archiwista wchodzący w bardzo intymne kontakty z przedmiotami i ideami. Rzeczy mają dla niego znaczenie, wnioski z przemyśleń są wiążące. Jego oponentem jest miliarder Yetmeyer (Krzysztof Globisz), który w religii widzi nie tyle przestrzeń intymnego doświadczenia, ile usługi dla ludności. Klata poddaje testowi ikony 'medialnej duchowości'. Sprawdza, co kryło się pod kolorowymi ciuszkami Beatlesów, parodiuje styl New Age, charyzmatycznych guru zmusza do lewitacji, chwyta media w pułapkę niekończącej się relacji na żywo. W tym kolorowym szaleństwie autentyczne wyznanie zjawia się nagle, nieproszone i nieporadne. Ostry teatralny teledysk najwyższej próby okazuje się pochwałą takiej niezręczności.

Narodowy Stary Teatr w Krakowie, 'Wesela hrabiego Orgaza', Roman Jaworski, reż. Jan Klata

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji