Artykuły

Jelenia Góra. Solidarność przeciw, a nawet za Ósemkami

Jeleniogórska "Solidarność" napisała w ubiegłym tygodniu list otwarty, w którym sprzeciwia się występowi Teatru Ósmego Dnia na obchodach 30-lecia związku. Artyści ujęli się za Januszem Palikotem. Na obchodach jednak wystąpią. - Tamten list był podyktowany emocjami - tłumaczą związkowcy.

Wyrzucenia Palikota z Platformy Obywatelskiej domaga się poznański europoseł PO Filip Kaczmarek. Artyści napisali list do posła, w którym przekazali mu "wyrazy poparcia i przyjaźni w związku z kolejnym atakiem ze strony części mediów, a także partyjnych kolegów".

Jeszcze w styczniu Jeleniogórskie Centrum Kultury podpisało umowę z Teatrem Ósmego Dnia na wystawienie "Czasu matek" [na zdjęciu]. Spektakl miał inaugurować obchody 30-lecia "Solidarności". W ub. czwartek związkowcy wystąpili z listem otwartym, w którym domagali się odwołania sztuki. Franciszek Kopeć, przewodniczący jeleniogórskiej "S", napisał w nim, że związkowcy są zszokowani postawą aktorów, którzy ujęli się za Palikotem. "Człowiek ten swoim postępowaniem niszczy wszystkie idee, które dla nas, ludzi Solidarności , były i są ważne" - pisze.

Związkowcy zapowiedzieli, że jeśli miasto nie odwoła występu Teatru Ósmego Dnia, to zorganizują w dniu spektaklu wiec protestacyjny. - Ponieważ sprawa wywołała tyle emocji, postanowiliśmy, że teatr wystąpi 14 sierpnia, ale nie będzie inaugurował obchodów powstania "Solidarności". Będzie to zwykła impreza kulturalna dla mieszkańców - mówi Łukasz Duda z Jeleniogórskiego Centrum Kultury.

Dzisiaj Kopeć bagatelizuje ten list. - Był pisany pod wpływem emocji. Nie mamy nic przeciwko występowi teatru, który bardzo cenimy za jego sztukę i wsparcie, jakie nam, opozycjonistom, okazał podczas stanu wojennego. Natomiast postawa Janusza Palikota jest skandaliczna. Jest granica między wolnością słowa a zwykłym chamstwem. Palikot ją przekroczył - mówi Kopeć. I dodaje, że związek nie krytykuje artystów z powodów politycznych. - Gdyby to był polityk innej partii, wypowiadałby się w ten sposób, też byłoby to nie do przyjęcia.

Kopeć zapowiada, że związkowcy nie będą domagać się odwołania spektaklu. - Być może powrócimy do pierwotnej formuły i występ artystów zostanie oficjalnie zapowiedziany jako inauguracja obchodów 30-lecia związku - mówi przewodniczący jeleniogórskiej "S".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji