Artykuły

"Pan Puntila i jego sługa Matti" Bertolta Brechta

29 sierpnia odbyła się w Teatrze Dramatycznym m.st. Warszaway premiera sztuki Bertolta Brechta Pan Puntila i jego sługi Matti, w przekładzie Zbigniewa Krawczykowskiego. ,"Brechta Finlandia jest takim samym pretekstem, jak wojna trzydziestoletnia w Matce Courage, jak Chiny w Dobrym człowieku z Seczuanu. Właściciel ziemski wobec najemników jest sytuacyjnym rozwiązaniem konfliktu, więcej niczym. A sprawa idzie o dwie rasy ludzkie, a jeszcze bardziej o to, że taka dwoistość tkwi nawet w pojedynczym ludzkim egzemplarzu. Zagadnienie "dwóch dusz", jeżeli tak można to wulgaryzująco ująć stoi w centrum wielu najlepszych Brechtowskich sztuk pouczających. Jest człowiek naturalny, normalny, opatrzony zwyczajnymi uczuciami, równie naturalnym zmysłem solidarności ludzkiej - i jest człowiek, powiedzmy za Sartrem, "w sytuacji", człowiek przez społeczny układ wykoślawiony, podporządkowany. Człowiek wolny, człowiek w kajdanach. Brecht nie jest filozoficznym metafizykiem - kajdanami dla człowieka w Puntili, jak i w innych utworach, jest jako zasada, kapitalistyczne prawo wartości, podległość wobec brutalnego przymusu sytuacji ekonomicznej. (...W Panu Puntili stara ludowa tradycja, nurt sowizdrzalski anegdoty pieprznej i uciesznej sprzęgnięty jest z ostrym osądem społecznym tego, co ta anegdota nam na scenie do śmiechu wystawia."

(Stefan Treugutt Matti i jego pan, Przegląd Kulturalny z 25 września 1958 r.) Reżyseria: Konrad Swinarski. Scenografia: Tomasz Rumiński. Kostiumy: Annemarie Rost. Muzyka: Paul Dessau. (Zdjęcia: F. Myszkowski)

[data publikacji artykułu nieznana]

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji