Artykuły

Umarł tyran, niech żyje tyran...

W tym te teatry uwielbiają mody, nie widzę nic nagannego. Wręcz przeciwnie. Pamiętamy tzw. falę witkacowską, jaka swego czasu przeszła przez nasze sceny, po niej repertuary zdominował Gombrowicz, dwa sezony temu Erdman rozpoczął (trwającą do dziś) wędrówkę po polskich teatrach, zaś w roku ubiegłym - chcąc być w zgodzie z modą - wprowadzono na sceny wszystko, co w jakiś sposób wiązało się z kulturą żydowską. Jaki był tego efekt - każdy widział. A co obecnie "nosi się" w teatrze? Rosyjskich carów.

Oto dwa teatry Warszawskie w swoim repertuarze mają przedstawienia o carach. W Ateneum oglądamy "Pawła Pierwszego" zaś w Dramatycznym "Cara Mikołaja". Można powiedzieć, iż obydwa przedstawienia tworzą niejako klamrę historyczną albowiem - jak przypomniano w programie do "Pawła Pierwszego" -wiek XIX w Rosji rozpoczął się i zakończył carobójstwem. W 1801 r. uduszono Pawła, a w 1918 rozstrzelano Mikołaja. Wielu historyków przyjmuje te dwie daty jako cezurę rosyjskiego wieku XIX.

Wyreżyserowane w Teatrze Ateneum przez Krzysztofa Zaleskiego (do scenografii Wiesława Olko z kostiumami Ireny Biegańskiej i muzyką Jerzego Satanowskiego) przedstawienie "Paweł Pierwszy" Dymitra Mereżkowskiego jest pierwszą powojenną inscenizacją tego dramatu w naszym teatrze. A to z tego powodu, iż napisana w 1908 r. sztuka Mereżkowskiego traktująca o historii Rosji carskiej, w Polsce Ludowej odczytywana była jako tekst antyradziecki. W Polsce okresu międzywojennego cieszyła się natomiast wielkim powodzeniem. Grywano ją w najlepszych teatrach z udziałem najwybitniejszych aktorów.

"Paweł Pierwszy" to studium tyranii władzy. Ale "Paweł Pierwszy" to także wyważone studium historii. I właśnie taką interpretację, daleką od powierzchownej aluzyjności, zaproponował Krzysztof Zaleski, Mereżkowski (a zatem i spektakl Zaleskiego), uzmysławia nam pewną istotną prawdę, że zamordowanie znienawidzonego, okrutnego, despotycznego cara niczego nie zmienia, albowiem w państwie totalitarnym miejsce zabitego tyrana zajmuje następny, nie naruszając przy tym systemu autokratycznych rządów samodzierżawia. Owa śmierć cara pokazana tu jest nie tyle w aspekcie politycznym, ile psychologicznym. Bo dla Mereżkowskiego najważniejszy jest dramat sumienia, obnażenie mechanizmu działania strachu, a nie to z kim Rosja wejdzie teraz w koalicję i jakie konkretne efekty przyniesie zabójstwo cara. A więc "Paweł Pierwszy" to również psychologiczne studium strachu. Strach jest tutaj głównym bohaterem. Paraliżuje wszystkich bez wyjątku, nie wyłączając spiskowców i cara. To właśnie strach przed śmiercią, której jest świadom, czyni go jeszcze bardziej okrutnym wobec otoczenia, wszak owym okrucieństwem próbuje przykryć swoją słabość i bezsiłę.

Jerzy Kamas w roli cara Pawła doskonale oddaje tragizm i całą psychologiczną złożoność tej postaci: z jednej strony wręcz patologicznie okrutnego tyrana, potwora moralnego w ludzkiej skórze, z drugiej zaś strony - zwykłego człowieka zniewolonego przez wielką miłość do kobiety i obezwładnionego lękiem przed śmiercią. Owo zderzenie potęgi cara i małości człowieka w relacji z jego losem - nadaje charakter uniwersalny dramatowi Mereżkowskiego.

Przedstawienie w Teatrze Ateneum jest ze wszech miar interesujące. Duża w tym zasługa całego zespołu aktorskiego, wszystkich wykonawców, że wymienię tylko Mariana Kociniaka w roli przebiegłego Pahlena, przywódcy spisku, Tomasza Dedka jako Aleksandra, syna cara, czy Marię Pakulnis w roli wielkiej, prawdziwej miłości cara. Ten inteligentny i kulturalnie zrealizowany spektakl (domagający się wszakże w kilku miejscach większego zdynamizowania akcji, jak choćby w scenie zebrania spiskowców) skłania także do refleksji nad historią Polski i Rosji i uzmysławia nam jak ściśle zazębiały się ze sobą dzieje obu tych krajów.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji