Artykuły

Zesłanie

Jak można by określić bohaterki sztuki współczesnego radzieckiego dramaturga, Aleksandra Galina "Gwiazdy na porannym niebie", której sceniczną realizacją oglądamy w Teatrze Studio. Reżyserem przedstawienia jest Jarosław Kilian (syn naszego znakomitego scenografa, Adama Kiliana), oprawę plastyczną przygotowała Krystyna Kamler, zaś opracowanie muzyczne i muzyka do piosenki jest dziełem Ireny Kluk-Brozdowskiej.

W warstwie fabularnej sztuka Galina podejmuje temat prostytutek zesłanych z Moskwy na prowincją na czas trwania Olimpiady '80. Chodziło o to, by "wyczyścić" teren z różnych elementów, które "psują krajobraz", boć przecie olimpiada w Moskwie miała zademonstrować światu "zdecydowaną wyższość socjalistycznego stylu życia". Kilka żelaznych łóżek, niektóre z nich ustawione piętrowo, przy każdej szafka - to właściwie cała scenografia. Kiedyś był tutaj . szpital dla wariatów, teraz miejsce to spełnia funkcję "aresztu" dla wydalonych z Moskwy prostytutek. Pilnuje ich Walentyna, (w tej roli Elżbieta Kijowska), kobieta w średnim wieku, zgorzkniała, wszak życie nie dostarczało jej powodów do radości. Całą swą uwagę skupia wokół syna Mikołaja i jego milicyjnej kariery. Lecz Mikołaj (gra go Andrzej Butruk), wbrew woli maiki zakochał się w najmłodszej z prostytutek, Marii (Hanna Polk). Czy zostaną razem i czy ta miłość ocali ją przed ulicą? Nie wiemy.

Pozostałe trzy prostytutki to: Lora, piękna dziewczyna udająca dobrze wychowaną pannę, która znalazła się na tym pustkowiu przez pomyłkę. Gabriela Kownacka dyskretnie tworzy klimat granej przez siebie postaci i w przekonywający sposób oddaje jej najgorętsze pragnienia: mieć dom rodzinny i być kochaną. Toteż kiedy nagle pojawia się wariat - Aleksander (Aleksander Wysocki), także "zesłaniec" lecz z innego powodu (fizyk, który za "niaprawomyślne" poglądy osadzony został w szpitalu dla obłąkanych), dla Lory to szansa na miłość i inne życie. Ale tylko na chwilę, rzeczywistość przypomina jej kim jest i gdzie jej miejsce. Zaprzeczeniem kobiecej delikatności Lory jest Klara, Krystyny Kołodziejczyk, "dziewczyna z młotem kowalskim".

No i Anna, postać najciekawiej zbudowana przez Galina i znakomicie zagrana przez Annę Chodakowską. Udało się aktorce wygrać barwność i tajemnicę tej postaci (środkami chwilami przypominającymi styl gry Tadeusza Łomnickiego, co oczywiście, jest tutaj komplementem).

To udane, interesujące przedstawienie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji