Artykuły

Robi karierę w Niemczech

ANNA ANTONOWICZ od pół roku kursuje między Toruniem, Warszawą, Kolonią i Brukselą. Jest zmęczona, ale nie narzeka.

- Zamierzam zrobić międzynarodową karierę - mówi Anna Antonowicz (23 l.), ubiegłoroczna absolwentka łódzkiej "filmówki".

Ruda z serialu

Polscy telewidzowie poznali ją trzy lata temu, gdy dołączyła do obsady "Na dobre i na złe". Od razu polubili kędziorki i piękny uśmiech Rudej, przyjaciółki Ani (Alicja Bachleda-Curuś). W tym roku poznali ją też niemieccy widzowie - gra w najpopularniejszym serialu niemieckiej telewizji ARD "Lindenstrasse". - Wcielam się w rolę Nastii, Mołdawianki, ofiary handlarzy żywym towarem - opowiada nam podekscytowana aktorka. - Uwolniona przez policję, stawiam czoło prześladowcom, składam obciążające zeznania, ale niestety nie potrafię wrócić do normalności. To trudna rola, ale wierzę, że sobie poradzę. Podpisałam kontrakt do grudnia 2006 r.

Do niemieckiego filmu Ania trafiła przypadkiem. W wakacje zgłosiła się na casting i nieoczekiwanie wygrała. - Pięć lat ciężkiej nauki niemieckiego zaprocentowało - cieszy się.

Wpada z wizytą

Z dnia na dzień przeprowadziła się do Kolonii. Raz w miesiącu przyjeżdża do Polski, najczęściej do Warszawy, gdzie gra w Teatrze Syrena w "Operze za trzy grosze". Stara się wpadać do rodziny w Toruniu. Ale najczęściej bywa w Brukseli.

- Tu mieszka mój narzeczony, Robert - wyjaśnia. - W czerwcu zamierzamy się pobrać, więc mamy bardzo dużo do omówienia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji