Artykuły

Kalejdoskop artystyczny

I

Był telefon do "Kalejdoskopu". Głos jakby znajomy. Głos poradził "Kalejdoskopowi" zainteresować się ostatnim (z datą 15 grudnia) numerem tygodnika "Szpilki". Zaraz pchnęliśmy umyślnego do kiosku. Kupił pismo bez trudu. Po piętnastu minutach lektury mieliśmy całość z głowy. O cóż też chodziło głosowi?

Czyżby o ten fragment: "Niewiele jest galerii w Londynie, które miałyby tak wspaniałą serię wystaw, jak jest warta obejrzenia. Polskie współczesne karykatury ze zbiorów warszawskiego Muzeum Karykatury, poczynając od fantastyki (Zygmunt Januszewski, Barbara Gawdzik-Brzozowska) poprzez komentarz społeczny ("Footbal" - Józef Burniewicz) oraz cyniczny żart (Zbigniew Jajka), kończąc na "Uprzejmej radzie dla polityka" (Kobyliński)".

Wiadomości z ostatniej chwili. Po dłuższym zastanawianiu "Kalejdoskop" przypomniał sobie, do kogo należy głos. To przecież dzwonił nasz współpracownik, satyryk i karykaturzysta Józef Burniewicz.

II

Z tarczą wrócił z Opola olsztyński teatr, lalek. Jedenasty festiwal zespołów kukiełkowych zgromadził 16 przedstawień konkursowych i kilka towarzyszących. Nasz zespól, jak już wiadomo, wystawił sztukę Anny Świrszczyńskiej "O Piaście i Popiciu", Recenzentka poważnego dziennika po wytknięciu widowiskom festiwalowym wszystkich grzechów tak napisała: "Ale były też przedstawienia dobre i bardzo dobre. Ne przykład: "O Piaście i Popiciu" Anny Świrszczyńskiej, w reżyserii Edwarda Dobraczyńskiego, scenografii Ali Bunscha, z muzyką Andrzeja Bieżana, w wykonaniu olsztyńskiego teatru lalek. Szczególne słowa uznania należą się reżyserowi za to, że tekst poetki, której nasze teatry w ogóle grać nie potrafią, udramatyzował, nie zatracając poetyckiego słowa. Doskonale z całością współgrała scenografia".

III

W Teatrze im. Stefana Jaracza grany jest "Ślub" Gombrowicza. Nie pierwsza to znajomość w Olsztynie z dramaturgią tego autora. Warto przypomnieć, że w 1976 roku grano "Iwonę księżniczkę Burgunda" w reżyserii Henryka Baranowskiego. Nie tak dawno to było, a wydaje się, że minęła epoka w egzystencji teatru.

Sięgamy po dawne recenzje i okazuje się, że z ekipy realizującej wtedy "Iwonę..." pozostało niewiele osób. Eugenia Śnieżko-Szafnaglowa nie żyje. Roman Szmar na emeryturze i chory. Świetnie rozwijający się talent Henryka Dłużyńskiego też przerwała choroba. Jan Pączek zaczepił się w Warszawie, a Henryk Baranowski w... Berlinie Zachodnim, gdzie prowadzi własny teatr. Andrzej Skubisz nie żyje. Stanisław Brodacki w pociągach na trasie Olsztyn - Elbląg. Kosteccy zdaje się jeszcze w Białymstoku, Małgorzata Peczyńska, tytułowa Iwona, nie wiem gdzie...

A przedstawienie było znaczące w praktyce teatralnej. Dopiero teraz fachowcy przypomnieli sobie, że interpretacja reżysera miała cechy oryginalności: to nie bohaterka jest "niemrawa" i "ofermowata", wprost przeciwnie, ona jedna reprezentuje tu autentyczne człowieczeństwo, tyle, że obezwładnione przez niedorzeczny świat dworski. Ona jest inna i dlatego musi Zginąć.

IV

W 1976 roku wyszła niewielka książeczka zatytułowana "Mutacje", prezentująca młodych poetów olsztyńskich. Wtedy jeszcze niektórzy byli młodzi, a niektórzy już także poetami. Szkic krytyczno-socjologiczny usiłował ulokować zjawisko i poszczególne osobowości na mapie kulturalnej województwa. Na okładce zaprojektowanej przez Bożenę Jankowską gałka oczna wśród chmur.

Po ośmiu prawie latach warto zainteresować się losem autorów. Antologie na ogół trudno znoszą próbę czasu. Wiele utworów i nazwisk wypada i ginie bezpowrotnie. Z "Mutacjami" rzecz wygląda lepiej niż usiłowano to wówczas przewidywać. Z dwudziestu pięciu autorów kilku stało się profesjonalnymi literatami, członkami starego albo nowego związku albo obydwu. Kilku jeszcze nie zdobyło legitymacji ZLP, ale wykazuje aktywność, drukuje i wydaje. Paru gdzieś zginęło w Polsce, a nawet jeszcze dalej, nie tracąc, zdaje się, związków z literaturą. Dwóch mocno skomplikowało sobie biografię. Tragizm sytuacji na tym także polega, że obaj są synami ziemi olsztyńskiej, o-baj wyrwani zostali z naturalnego środowiska albo sami przyspieszyli alienację.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji